Biegali, maszerowali i pływali, czyli Pomarańczowy Dzień Sportu w Sieradzu
Niemal pół tysiąca zawodników z całej Polski uczestniczyło wczoraj w kolejnej edycji Pomarańczowego Dnia Sportu w Sieradzu. Rywalizowali w biegu przełajowym, marszu nordic walking i maratonie pływackim. Organizatorem zawodów był klub Rajsport Active, zaś ambasadorem wydarzenia Artur Kozłowski, sieradzki długodystansowiec, olimpijczyk.
Start i metę bieg oraz marszu na pięć kilometrów zlokalizowano na moście wantowym. W biegu zwyciężył Sylwester Rębacz, zawodnik KS Żeglina Sieradz. Drugi był Kacper Krawczyk z Bełchatowa a trzeci Marcin Ambroziak z Ryna. Wśród kobiet najlepszą okazała się Sylwia Hałaczkiewicz z Bełchatowa przed Dorotą Gapys z klubu Akademia Biegacza w Łodzi i Arletą Matysiak z sieradzkiego Rajsport Active. Marszu nordic walking także na dystansie pięciu kilometrów wygrał Sławomir Kacprzak przed Wojciechem Kolasą i Michałem Osińskim. Wśród pań najlepszą okazała się Anna Motyl, przed Joanną Balcerak-Kolasą oraz Izabelą Łaszczuk.
W zawodach pływackich, które mają 65 lat tradycji, nie było łatwo, bowiem poziom rzeki Warty jest bardzo niski. Jednak zawodnicy poradzili sobie z tym utrudnieniem znakomicie. Zwyciężył Dawid Jajuga przed Jakubem Kimmerem i Kacprem Krawczykiem. Wśród kobiet najlepsza była Oliwia Król, przed Darią Fajkowską i Aleksandrą Goss.
Pomarańczowy Dzień Sportu miał też inne atrakcje, zwłaszcza dla dzieci, które mogły skorzystać mogły korzystać dzieci, dla których przygotowano tor przeszkód oraz dmuchańce. Piotra Bąk, mistrz świata w sztukach walki, zawodnik Zduńskowolskiego Bractwa Triathlonu Sztuk Walki popisywał się swoimi umiejętnościami. Można było także pograć w siatkówkę.lub badmintona. Zawodnicy otrzymali ciepły posiłek. Były też badania wzroku oraz poziomu tkanki mięśniowej i tłuszczowej.
KJB