We wtorek 30 lipca pogrzeb wieluńskiego chirurga, ofiary wypadku na motocyklu
We wtorek 30 lipca o godz. 13 na cmentarzu w Wieluniu rozpocznie się pogrzeb znanego wieluńskiego chirurga Krzysztofa Wujca, który zginął 23 lipca w wypadku motocyklowym w Gruszewni pod Kłobuckiem.
Jak informuje Radio Ziemi Wieluńskiej, Krzysztof Wujec był „ Dobrym duchem Klubu WKS, a przede wszystkim ojcem, mężem i dziadkiem. Ciepły, serdeczny, uśmiechnięty, zawsze służył pomocą i dobrą radą, ale przede wszystkim kochał siatkówkę. Żył nią, grał amatorsko „od zawsze”, na boisku potrafił pokazać swój charakter i pazur. Krzysztof był wielokrotnym uczestnikiem Mistrzostw Polski Lekarzy w Piłce Siatkowej, miał swoją drużynę w Amatorskiej Wieluńskiej Lidze Siatkówki. Po prostu żył sportem” - tak mówili o nim koledzy.
Krzysztof Wujec poświęcał się swojej pracy, nieustannie się uczył, ale zawsze miał czas dla pacjentów. Przypomnijmy, jak doszło do tragicznego wypadku: 61-letni motocyklista zginął 23 bm. około godz. 17.20 na drodze krajowej nr 43 w miejscowości Gruszewnia, w powiecie kłobuckim. Z ustaleń policji wynika, że 22-letni kierowca osobowego samochodu BMW wyjechał z drogi podporządkowanej, z ulicy Górnej i uderzył w motocyklistę, jadącego drogą z pierwszeństwem przejazdu. Kierowca auta był pijany.
Oto co mówił tuż po tym wypadku rzecznik prasowy KPP w Kłobucku, mł. asp. Kamil Raczyński:
- Niestety, w wyniku tego wypadku kierowca motocykla zginął na miejscu. Kierujący BMW nie odniósł obrażeń ciała. W trakcie badania stanu trzeźwości tego kierowcy okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy; alkomat pokazał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym 22 latek został zatrzymany. Dodatkowo policjanci zlecili pobranie krwi do badań na zawartość środków psychoaktywnych. Pracę policjantów nadzorował Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Częstochowie. Sprawca wypadku został zatrzymany. Wczoraj został doprowadzony do sądu i usłyszał zarzuty.
(opr. KJB)