Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Miłość ci wszystko wybaczy?

Miłość ci wszystko wybaczy?

zdradaDziś będzie o ZDRADZIE. O zgrozo! Nienawidzę tego słowa. Ale to, co dzieje się wokół skłoniło mnie do przemyśleń. A skoro już tyle o tym myślę, to czemu by tego nie spisać? Przeraża mnie to, co obserwuję. I chwilami mam wrażenie, że zdrada staje się normą.

Czym jest zdrada nikomu tłumaczyć nie muszę. Okazuje się jednak, że nie dla każdego granica, po której przekroczeniu mówimy o zdradzie, jest w tym samym miejscu. Dla jednych zdradą jest drobny flirt, wymiana czułych sms-ów czy maili. Inni mówią o zdradzie dopiero, gdy dojdzie do seksu. Zdradzają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Statystyki mówią, że mężczyźni robią to częściej. A dlaczego zdradzają? Oj, można by się nad tym długo rozwodzić i to nie tylko dlatego, że bywają zdrady prowadzące do rozwodu.... Ale tak ogólnie rzecz ujmując uważam, że robią to z chęci przeżycia czegoś nowego. Dlaczego kobiety zdradzają? Myślę, że przede wszystkim z poczucia braku miłości i czułości w związku. Trochę uogólniam, bo oczywiście nie są to jedyne przyczyny, ale według mnie najczęstsze.
Czy jest sens wybaczać zdradę? Czy warto? Do tej pory sprawa wydawała mi się oczywista. Nie warto. I właściwie zdania nie zmieniłam. Aczkolwiek przekonałam się, że wcale nie tak łatwo zdrady nie wybaczyć. Jak tłumaczy się zdradę? Na przykład tak: Ona/On nic dla mnie nie znaczy. To była tylko chwila słabości. Liczysz się tylko ty i tylko ciebie kocham. Zaraz, zaraz… „tylko ciebie kocham”? I co? Miłość pozwoliła ci zdradzić? I tu sprawa powinna być zakończona. Ale najczęściej to dopiero początek. Bo nie tak łatwo w jednej chwili przekreślić wszystko i po prostu zacząć nowe życie. Przecież tak wiele już razem przeżyliście i mieliście tyle wspólnych planów. I tak właściwie to byliście ze sobą szczęśliwi. I jeden skok w bok ma to zniszczyć? W końcu zdradzający okazuje skruchę i chce wszystko naprawić. Może warto dać mu szansę? Może ta zdrada faktycznie utwierdziła go/ją w przekonaniu, że kocha tylko ciebie? Takie rozterki dopadają pewnie każdego, kto dowiedział się, że został zdradzony. Niektórzy pewnie powiedzą, że jeśli był to jednorazowy wyskok, co więcej, pod wpływem alkoholu, to może faktycznie warto dać drugą szansę. Cóż…może…? A co jeśli trwało to znacznie dłużej? Czy w takim wypadku jest w ogóle sens zastanawiać się nad daniem drugiej szansy? A może lepiej to sobie dać szansę na poznanie i pokochanie kogoś nowego, kogoś komu będzie można ufać? Bo czy po zdradzie można jeszcze odbudować zaufanie? Myślę, że nie. Nawet jeśli wybaczymy, to chyba nigdy nie pozbędziemy się obaw o to, że sytuacja się powtórzy.
Żyję na tym świecie dość krótko i na szczęście nie mam zbyt wielu doświadczeń, jeżeli chodzi o zdradzających mężczyzn. I obym nigdy nie stanęła przed dylematem: wybaczyć, czy nie. Ale zdążyłam się już przekonać, że facet, który raz zdradził, zrobi to znowu. Nawet jeżeli dużo kosztowało go wywalczenie sobie przebaczenia u „ukochanej” osoby. I nie powstrzyma go nawet ryzyko jej utraty. W końcu skoro wcześniej wszystko uszło mu na sucho, to pewnie i tym razem się uda… Ja uważam, że w miłości nie ma miejsca na zdradę. Jeśli ktoś kogoś kocha, to nie zdradzi, bez względu na okoliczności. Ale, co ja tam wiem o życiu…?

~Ea

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u