Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Rosja próbuje zasiać niezgodę pomiędzy sojusznikami Aliansu Północnoatlantyckiego

Rosja próbuje zasiać niezgodę pomiędzy sojusznikami Aliansu Północnoatlantyckiego

rosjaflagaAmerykański prezydent Donald Trump 20 grudnia 2019 roku podpisał ustawę o budżecie obronnym na rok 2020, którego jeden z rozdziałów przewiduje natychmiastowe wejście w życie sankcji przeciwko firmom, które biorą udział w budowie Nord Stream-2 i Tureckiego Potoku. Zgodnie z ustawą, wszystkie zaangażowane strony, które świadomie sprzedały, wynajęły lub tymczasowo udostępniły okręty zajmujące się układaniem rur na głębokości stu stóp poniżej poziomu morza lub niżej dla budowy Nord Streamu-2 lub Tureckiego Potoku, powinny natychmiast nakazać okrętom zaprzestanie działalności związanej z budową.

W wyniku tego 21 grudnia rano szwajcarska spółka Allseas Group SA natychmiast wstrzymała układanie rur gazociągu Nord Stream-2 na duńskich wodach terytorialnych. Teoretycznie strona rosyjska może wykorzystać do układania rur w celu dokończenia budowy Nord Stream-2 własny okręt do układania rur chińskiej produkcji pod nazwą Fortuna, ale brak umiejętności i doświadczenia w realizacji takich projektów stworzy nowe zagrożenia dla Morza Bałtyckiego. Dania oraz inne kraje Morza Bałtyckiego udzielały zezwolenie na budowę Nord Stream-2 na swoich wodach z uwzględnieniem tego, że układaniem rur będzie zajmować się szwajcarska spółka Allseas i włoska spółka Saipem, posiadające certyfikację do układania rur na dużych głębokościach i zgodnie z wymogami unijnego prawa w zakresie bezpieczeństwa obiektów infrastrukturalnych i standardów bezpieczeństwa ekologicznego. W obecnej sytuacji zezwolenie może zostać cofnięte, ponieważ żadna rosyjska firma, w tym wspomniany statek Fortuna takiej certyfikacji nie posiada. Co więcej, Fortuna jest w stanie układać rury tylko na głębokości do 15 metrów. Rosja miała już do czynienia z wypłynięciem rur na Morzu Karskim. Minęło zaledwie dwa lata od chwili uruchomienia gazociągu Bowanienkowo - Uchta-2, kiedy w listopadzie 2019 roku dwie z czterech nici tego rurociągu wypłynęły na powierzchnię.
Strona rosyjska i Gazprom już niejednokrotnie zademonstrowały swoje pogardliwe podejście do ekologii, ale w Europie takie podejście jest nie do przyjęcia. Na przykład, Gazprom próbował wyprzedzić wprowadzenie amerykańskich sankcji skierowanych przeciwko Nord Stream-2 poprzez układanie odcinka na niemieckich wodach w okresie zimowym i wiosennym, naruszając tym samym ekosystem i naturalne siedliska ptaków, czemu aktywnie sprzeciwiali się niemieccy ekolodzy. Poza tym, sama budowa Nord Stream-2 na Morzu Bałtyckim niejednokrotnie budziła obawy ekologów UNESCO, Komisji Helsińskiej (HELCOM) oraz organizacji ekologicznych krajów Bałtyckich, a jednak rosyjskim lobbystom udało się przekonać odpowiednie organy regulacyjne o tym, że „ekonomiczna część składowa projektu jest ważniejsza od proekologicznych protestów pojedynczych osób”.
Jeszcze na etapie oczekiwania na podpisanie przez amerykańskiego prezydenta budżetu obronnego na rok 2020 i w konsekwencji wejścia w życie sankcji skierowanych przeciwko Nord Stream-2 i Tureckiego Potoku, Rosja starała się aktywnie zapobiec takim sankcjom poprzez skłócanie Niemiec, Turcji i innych europejskich państw ze Stanami Zjednoczonymi.
W ten sposób Rosja próbuje zasiać niezgodę pomiędzy sojusznikami Aliansu Północnoatlantyckiego w celu:
· osłabienia pozycji Stanów Zjednoczonych w Europie dla zmniejszenia wsparcia na rzecz antyrosyjskich inicjatyw w organizacjach międzynarodowych;
· zmuszenia USA do zmniejszenia obecności militarnej w Europie;
· uzyskania dla siebie przychylności krajów europejskich w innych kwestiach, w szczególności, w zakresie unijnych sankcji.
Niemcy ogłosiły już, że nie planują podejmowania żadnych kroków w odpowiedzi na amerykańskie sankcje przeciwko firmom zajmującym się układaniem rur dla Norm Stream-2. Można się jednak spodziewać, że w najbliższym czasie wszystkie prorosyjskie siły i agentura kremlowskich wpływów w Europie w postaci Alternatywy dla Niemiec (Niemcy), Frontu Narodowego (Francja), węgierskich, austriackich i włoskich partii, biznesmenów i polityków będą głośnie deklarować, że Stany Zjednoczone wtrącają się w sprawy wewnętrzne Europy i należy podjąć kroki odwetowe, a to będzie korzystne tylko dla jednej strony - dla Federacji Rosyjskiej.

Kazimierz Andrzejewski

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u