W sobotę 18 bm. w Galewicach policjanci z KPP w Wieruszowie skontrolowali samochód, którym kierował 40-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna dziwnie się zachowywał. Policjanci przeszukali auto, z wnętrz wydobywał się specyficzny zapach marychy. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie marihuanę.

Tak o tym zdarzeniu mówił w Radiu Ziemi Wieluńskiej rzecznik prasowy wieruszowskiej policji, Damian Pawlak: - 18 stycznia tuż po północy na ulicy Polnej w Galewicach policjanci wieruszowskiej prewencji zauważyli na parkingu uruchomionego VW Passata. Wewnątrz pojazdu siedział mężczyzna, który na widok policyjnego radiowozu zaczął nerwowo się zachowywać. W tej sytuacji policjanci postanowili sprawdzić, co jest powodem takiego stanu rzeczy. Podczas kontroli okazało się, że za kierownicą pojazdu siedział 40-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna unikał kontaktu wzrokowego z mundurowymi, a z wnętrza pojazdu wydobywał się specyficzny zapach. Wszystko wskazywało na to, że siedzący za kierownicą może posiadać narkotyki. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. W kontrolowanym pojeździe funkcjonariusze znaleźli susz roślinny. Już wstępne badanie zabezpieczonej substancji potwierdziło, że jest to marihuana. Łącznie policjanci zabezpieczyli prawie 20 gramów suszu tego narkotyku. W tej sytuacji mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia. Od zatrzymanego została pobrana krew do badań, które wykażą, czy kierował pojazdem pod działaniem środków odurzających. Postępowanie w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Wieluniu prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie.

(opr. KJB)