Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Jak tworzył się mit o... MIT_205

Jak tworzył się mit o... MIT_205

mitfotoZaczęło się niewinnie. 10 lat temu, kilka ambitnych i bezpośrednio zaangażowanych osób postanowiło stworzyć Ludzką Twarz Szkoły, a polegało to na sfotografowaniu wszystkich, zarówno pracowników szkoły jak i uczniów. Utworzyła się wtedy grupa aktywnie działająca w szkole, jednak jeszcze bez nazwy własnej. Początkowo ci uczniowie tworzyli głównie filmy, teledyski, zgłaszali się do konkursów, zajmowali się swoimi pasjami.

 

Przesiadywali w szkole ponad przeciętną ilość godzin, nawet w weekendy i wakacje. Po pewnym czasie otrzymali od pani dyrektor Ignacji Budowej zadanie; przygotowanie 10-minutowego teledysku o szkole. Po dwóch tygodniach ciężkiej pracy wzięli udział w Dniach Otwartych Szkoły. Wtedy nastąpiła projekcja teledysku, a dyrekcja oficjalnie wręczyła im klucze do pustej salki na drugim piętrze, o wymiarach dwa na trzy metry. Wtedy ich przygoda nabrała nowych barw. Zaczęli się rozgaszczać, umeblowywać i przesiadywać długie godziny w tej małej ,,pakamerze''. Podczas wakacji 2003 roku poczęli remontować swoje M1 i to podczas tych pracowitych dni wymyślili nazwę dla koła - MIT_205 Multimedialne Inspiracje Twórcze.
Epizodów nie było końca, ale pozwolę sobie przytoczyć kilka z nich. Pewnego dnia MIT-owcy wpadli na diaboliczny pomysł, który od razu przedstawili dyrektor Budowej. Poprosili wtedy o pozwolenie ozdobienia swoich drzwi małym napisem ,,MIT_205'' i otrzymali na to pozwolenie. Nasza pani Krysia, najsłynniejsza woźna w historii ZSP nr 2 w Sieradzu, zauważyła co się dzieje na drugim piętrze i pobiegła do dyrekcji, że jacyś wandale niszczą mienie szkoły. Pretensjom nie byłoby końca, gdyby pani dyrektor nie uświadomiła pani Krysi, że wyraziła zgodę na to niepozorne przedsięwzięcie, jaki miał być „mały” napis na drzwiach.
Podczas realizacji jednego z MIT-owych projektów filmowych, szkolni aktorzy potrzebowali dość nietypowego rekwizytu. Była to broń. Latając po szkole z kamerą i tą bronią napotkali po drodze panią Krysię. Wielce zbulwersowana, ale i przestraszona, zabrała im rekwizyt i obchodząc się z nim jak z jajkiem, pobiegła do pokoju pani dyrektor, krzycząc: „ Do czego to doszło w tej szkole. Narkotyki – były, uczniowie niszczący mienie szkoły – byli, ale żeby z pistoletem po szkole?! Pani dyrektor, trzeba coś z tym zrobić..!” MIT-owcy dostali również zlecenie realizacji filmu o Sieradzu. Po zdobyciu wielu informacji, ciekawostek, postanowili zrobić coś szalonego. Poszli na drugi koniec miasta po wózek sklepowy, by w efekcie usadzić w nim operatora kamery i puścić go w dół z zamkowej górki. Powstało wtedy wiele fantastycznych ujęć i scen, ale miał też miejsce wielki upadek, kamera spadła ze statywu.
Tyle o początkach MIT-u. W późniejszych latach o MIT-cie ucichło i - jak to mówią teraz: „MIT jest jak UFO, nikt go nie widział, ale wszyscy o nim słyszeli”. Jego aktywność bierna czy też czynna, zależała od osób w nim działających. Było kilka wystaw, spotkań, wyjazdów, szkoleń, plenerów. Rozpoczęliśmy współpracę z Łódzkim Towarzystwem Fotograficznym, a naszą coroczną już tradycją stał się wyjazd na łódzkie targi Foto & Video. Obecnie MIT-owcy uczą się i... produkują papier fotograficzny. Każdy działający MIT-owiec, wie że nie zawsze było kolorowo. Było wiele stresów, czasami gonił nas czas, ale wspomnienia były i są niesamowite. Mogę powiedzieć, że to tutaj spędziłam najlepsze lata mojego krótkiego jeszcze życia!

Jesika Szewczyk

 

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u