Na odpady nie ma rady! Zduńskowolanie je produkują i muszą za nie już wkrótce słono zapłacić! Od 1 sierpnia nieubłaganie wchodzą w Zduńskiej Woli nowe, wyższe o sto procent stawki za odbiór śmieci od mieszkańców.

Miały obowiązywać już od tego miesiąca, ale ostatecznie radni za namową prezydenta Konrada Pokory zdecydowali, że lipiec będzie miesiącem przejściowym, podczas którego zduńskowolanie płacić będą po staremu. A samorząd weźmie na swe barki wynikające stąd dopłaty do nowej umowy dla firmy Remondis, która odbiera śmieci z miasta. Według zapisów Uchwały Rady Miasta zmianie do końca tego roku ulega opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi i od 1 sierpnia wynosić będzie 28 zł, a nie jak dotychczas 14 zł od mieszkańca zamieszkującego daną nieruchomość. Chodzi o odbierane odpady posegregowane. Samorząd miasta przypomina, że jednak każdy mieszkaniec miasta jest zobowiązany do selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. W przypadku, gdy właściciel nieruchomości i inni z nim zamieszkujący nie będą wypełniali obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, stawka opłaty zostanie podwojona. Do 56 zł od osoby zamieszkującej w danym domu lub mieszkaniu w bloku, bądź w miejskiej, czy prywatnej kamienicy.
Jednak z początkiem sierpnia właściciele domków jednorodzinnych mogą na opłatach miesięcznych zaoszczędzić. Ale muszą zadeklarować kompostowanie odpadów w przydomowym kompostowniku. Dzięki temu będą zwolnieni z części opłaty śmieciowej w kwocie 2 zł od osoby wskazanej w deklaracji, odnoszącej się do danej danej nieruchomości. Przy czteroosobowej rodzinie to 8 zł oszczędności w skali miesiąca, a 96 zł rocznie. A kompost powstały z odpadków domowych typu bio (np. obierki, skorupki od jajek, resztki żywności, czy zepsute warzywa i owoce, a także skoszona trawa) może być wykorzystany później np. jako nawóz w ogródku. Aby z ulgi skorzystać w tym celu należy złożyć nową deklarację w Biurze Dochodów lub przez ePuap. W Zduńskiej Woli, ale również w innych miejscowościach w regionie już od wielu miesięcy lokatorzy z blokowisk podkreślają, że boją się tzw. zbiorowej odpowiedzialności za sąsiadów, którzy z segregacją są na bakier, a tym samym, że przy ewentualnej kontroli altanek śmieciowych dojdzie do tego, że wszyscy będą płacić za prawdziwych śmieciarzy, jak w przypadku Zduńskiej Woli po 56 zł od osoby. I nikt - czego się najbardziej obawiają - nie będzie wnikał, że większość śmieci rzetelnie sortuje. Wiele wspólnot, nie tylko w Zduńskiej Woli, ale także w Sieradzu, Wieluniu czy Łasku ma też problem, który bagatelizują radni, administracje i samorządy, a mianowicie, że mieszkania w blokach są wynajmowane.
- To moim zdaniem tylko kwestia czasu, jak wprowadzą odpowiedzialność zbiorową. Miasto będzie szukać pieniędzy na ten niekorzystny kontrakt z Remondisem. A znam takie sytuacje, że starsza pani, która samotnie mieszkała w trzech pokojach, teraz jest pod opieką córki na drugim końcu Polski, a swoje M-4 wynajęła i zajmuje je teraz pięć osób. W czynszu poza odstępnym płacą za odpady tylko za jedną osobą. A śmieci generuje pięć. Może by tak TBS czy spółdzielnia Lokator, zajęliby się takimi sytuacjami. Może jakaś kontrola w zasobach by się przydała. Najgorsze jest to, że to właśnie ci często wynajmujący mieszkania na pół roku, czy rok w blokach segregację mają głęboko gdzieś. Zgłaszałem to radnym i administracji, ale mnie zbagatelizowano. A to przecież pieniądze, które miastu po prostu uciekają. A w administracji dowiedziałem się, że przez RODO nic mi nie podadzą. Ochrona danych osobowych to ochrona bezkarnych śmieciarzy - nie kryje wzburzenia mieszkaniec z osiedla Zachód w Zduńskiej Woli.

KaMi S

Jak wyglądają opłaty w innych gminach: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/11151-w-wartkowicach-i-wieruszowie-od-1-marca-opaty-za-wywoz-mieci-id-ostro-w-gor