Nominacja Violetty Bryl-Szlagowskiej na dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Zduńskiej Woli wydaje się nie być tematem zamkniętym, choć zwyciężczyni pełni tę funckję od 1 stycznia.

Dotychczas pochodząca ze Zduńskiej Woli V.Bryl-Szlagoska była dyrektorką Wydziału Edukacji w UM. Wcześniej była nauczycielką z SP nr 9 i PG nr 4 w Zduńskiej Woli. Zdaniem komisji konkursowej, zdobyła najwięcej punktów w konkursie na dyrektora MDK. Drugi w kolejności był nieznany dotąd w Zduńskiej Woli nikomu Michał Góski z Radomia. Aktor, dziekan, uczelni artystycznej, menedżer... Obecnie w trakcie habilitacji doktoranckiej. Górski nie jest zadowolony z wyników konkursu. Uważa, konkurs że nie był przeprowadzony merytorycznie. Nie kryje też rozgoryczenia nie tylko po samym konkursie, ale i także z powodu informacji, jakie w tej sprawie dotarły do mediów z magistratu. Jako przykład podaje wypowiedź Agnieszki Mikołajczyk, asystentki prezydenta Zduńskiej Woli dla portalu telewizjacentrum.pl. Według tej relacji drugiej miejsce w grudniowym konkursie zajął... Paweł Górski z... Warszawy. Faktem jest, że w konkursie startował mieszkaniec Warszawy, ale wcale nie nazywał się Górski i odpadł z rywalizacji o fotel dyrektora MDK juz w pierwszej turze ze wzgledu na braki formalne w dokumentach. Jak jeszcze jedna z ośmiu startujących w tym konkursie osób. Ciekawostką jest to, że program, który jeszcze był odbieralny do połowy grudnia, nagle zniknął z tego portalu... Nie ma go (siewie.tv sprawdziło)! A jeśli jest? To jak go znaleźć? Może tvc.pl ma na to odpowiedź? Ale to na marginesie całej sprawy. 
- Po zapoznaniu się z moją skargą, Piotr Niedżwiecki, prezydent Zduńskiej Woli ją oddalił. Taką odpowiedź otrzymałem tuż po świętach. Jak przeczytałem w piśmie od włodarza Zduńskiej Woli, analiza prawna nie wykazała, by podniesione przeze mnie zarzuty były uzasadnione.
Zdaniem prezydenta, postępowanie przeprowadzono zgodnie z wymogami prawa, a podnoszone przeze mnie uwagi nie wpłynęły w żadnym stopniu na jego wynik. To napisał do mnie prezydent. W telegraficznym skrócie, reasumując wydźwięk kilku stronic tego pisma - mówi dla siewie.tv Michał Górski z Radomia. Drugi w kolejce do fotela dyrektora MDK w Zduńskiej Woli nie załamał rąk. W piątek, 29 grudnia 2012 roku wysłał, jak zresztą zapowiadał wcześniej, odwołanie od decyzji prezydenta i komisji do Sądu Administracyjnego w Łodzi. O całej sprawie powiadomił też ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, sprawującego tę funkcję od 2007 roku Bogdana Zdrojewskiego, który nadzoruje placówki kulturalne w kraju.
- Liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej skragi i na to, że minister spojrzy na wszystko swoim okiem. Ja, już jako dziekan, miałem kilka kontroli ministerstwa. Wyszedłem z nich bez sznaku. Ale nie chciałbym wyrokować, jak kontrola, (jeśli taka będzie miała miejsce w emdeku w sprawie konkursie) się potoczy. Być może będzie drugi konkurs pod nadzorem ministra? Niech wygra lepszy - dodaje Górski. Nie da się jednak ukryć, że nominacja pani Violetty Bryl - Szlagowskiej, w efekcie "wygrania" przez nią konkursu poruszyła (delikatnie rzerz ujumąc, co widać było w komentarzach na siewie.tv), wielu mieszkańców Zduńskiej Woli. I tych związanych z samorządem, jak i tych, patrzących z boku na to, co się dzieje w mieście.
- Mnie z paru powodów to wkurza. Po pierwsze, kiepsko tę panią oceniam po jej działaniach w edukacji. Nie błyszczała podczas sesji i komisji. I pewnie nie zabłyśnie też w kulturze. Dokonania pana Górskiego i jego przygotowanie do pracy w MDK-u - robią wrażenie. Niemal każdy, kogo stać na swoje zdanie, wbrew zakłamaniu części środowiska, stwierdzi, że nowa nominacja to nie był dobry wybór. Do niedawna dyrektor biura edukacji - ani z punktu widzenia zarządzania ludźmi, ani wiedzy, ani pomysłu na działania w oświacie - szczególnie w dobie kryzysu finansów - nie sprawdziła się. Poza tym jest chaotyczna i niezorganizowana. Dla mnie to człowiek bez ,,kręgosłupa publicznego'' - zauważa jeden z radnych. - Jest związana z ugrupowaniem, które ma jeszcze coś do powiedzenia w zdunskowolskiej radzie, ale od tego ugrupowania się oddaliła. Uważam, że może zostać zmarnowanany potencjał takiego człowieka na rzecz pani, która z kulturą raczej wiele do czynienia nie miała - dodaje członek Rady Miasta. - Nie wiem co stało u podstaw zorganizowania tego konkursu. Powodów było pewnie kilka. Szukali, wiadomo kto, miejsca dla naszej koleżanki, z naszej partii w ramach akcji rozbijania nas od wewnatrz. Nie wiem jakie są procedury związane z odwołaniem. Trzymam kciuki na pana Górskiego. Mam tylko obawy, co do stanowiska mininistra Zdrojewskiego.
Jak zapowida nasz rozmówca - koło partyjne, w którym działa, ma się lada dzień spotkać. Ustali wówczas, co zrobić i w jakiej formie pomóc Michałowi Górskiemu. - Bo że trzeba mu pomóc - nie mamy wątpliwości! - zapowiada członek rady.

http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1202-po-raz-czwarty-w-51-letniej-historii-zdunskowolskiego-wdk-u-szefowac-mu-bedzie-kobieta

ED