Ukradł ze sklepu dwa piwa, wszczął awanturę z ekspedientkami, a jeszcze do tego zniszczył witrynę sklepu. I wcale nie tłumaczy go to, że miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu! Policjanci z Komisariatu w Działoszynie po pseudonimie, czyli tak zwanej ksywie namierzyli i zatrzymali sprawcę w ciągu pół godziny.

15 listopada o godzinie 15.30 funkcjonariusze Komisariatu Policji w Działoszynie otrzymali zgłoszenie o tym, że w jednym ze sklepów przy ulicy Usługowej doszło do awantury. Na miejscu zgłaszająca interwencję oświadczyła, iż do sklepu wszedł mężczyzna, którego zna jedynie z przezwiska. Klient zażądał dwóch butelek piwa na tak zwaną „kreskę”, czyli na kredyt. Kiedy odmówiono mu sprzedaży alkoholu, wziął ze skrzynki dwie butelki piwa i uciekł. Po chwili jednak wrócił i wszczął awanturę z personelem sklepu. Naurągał ekspedientkom, po czym wyszedł ze sklepu i rzucił dwoma butelkami w szklaną witrynę powodując jej zniszczenie. Policjanci bardzo szybko ustalili kto kryje się pod podaną przez ekspedientki ksywą i rozpoczęli poszukiwania wskazanego mężczyzny.
Na ulicy Targowej w Działoszynie policjanci namierzyli awanturnika. Ten na widok radiowozu zaczął uciekać, ale został zatrzymany po krótkim pościgu na ulicy Piłsudskiego. 31-letni mieszkaniec Działoszyna miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz znieważenia funkcjonariuszy za co grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Wartość zniszczonej witryny sklepu wynosi tysiąc złotych.

(opr. KJB)