Ultralekki musiał lądować na polu w Tuchaniu
Ultralekki samolot awaryjnie lądowała na polu w Tuchaniu, w powiecie pajęczańskim, po tym jak uszkodzony silnik nie pozwolił na dalszy lot. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło wczoraj 24 bm. tuż po godz. 11 na terenie gminy Kiełczygłów. Oficer dyżurny z pajęczańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o awaryjnym lądowaniu samolotu na polu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 62 – letni pilot z Torunia wykonywał lot ultralekkim samolotem LIGHTER 600 SP-SUNY na trasie Robakowo-Częstochowa, kiedy to nastąpiła przerwa w pracy silnika, w wyniku czego podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Po wylądowaniu powiadomił służby ratownicze o zaistniałym zdarzeniu. Pilot był trzeźwy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Powiadomiona została Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych.
W godzinach wieczornych wpłynął e-mail od Prezesa Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych z podziękowaniem za profesjonalne przeprowadzenie czynności na miejscu zdarzenia lotniczego prze funkcjonariuszu Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.
Tekst i foto: KPP w Pajęcznie