Do tego tragicznego zdarzenia, którego nikt nie był w stanie przewidzieć, doszło w sobotę, 26 stycznia w jednym z bloków przy ul. Złotej 8A w Zduńskiej Woli. Tuż przed godz. 19. lokatorka poprosiła sąsiada o pomoc przy zawieszaniu firanek w oknie na klatce schodowej. Pracy dorosłych przyglądały się dwie córeczki kobiety, 5-latka i o trzy lata starsza siostra. Kiedy mężczyzna skończył i wchodził już do swojego mieszkania, moment uchylenia drzwi wykorzystał zamkniety wcześniej w środku pies. Wyskoczył na klatkę schodową i zaatakował młodszą z dziewczynkę.

Choć właściciel próbował odciągnąć psa i przywoływał go do porządku, amstaff - zanim się to udało -dotkliwie pogryzł dziecko, czego wynikiem była rozległa rana głowy. Sąsiedzi mówią wręcz o oskalpowaniu dziecka.... Dziewczynka została natychmiast przetransportowana do Łodzi, do Instytutu Centrum Zdrowia Miatki Polki, gdzie przeszła skomplikoaną operację głowy. W niedzielę, kiedy jej stan się poprawił i lekarze określili go jako stabilny, dziewczynka opuściła oddział intensywnej opieki medycznej. Z dotychczasowych ustaleń jakie poczynili policjanci wynika, iż pies nie był wcześniej agresywny. Z reguły bowiem bardzo rzadko się zadarza, aby amstaffy atakowały ludzi, czy inne zwierzęta. Uważane są raczej za towarzyskie, a często także wykorzystuje się je w dogoterapii.
Zarówno matka dziewczynek, jak i właściciel amstaffa, byli trzeźwi. Zwierzę zostało poddane obserwacji weterynaryjnej. Według okazanej funkcjonariuszom dokumentacji było szczepione, co uratowało 5-latkę przed bolesnymi zastrzykami przeciw wściekliźnie. Ostateczne jednak decyzje w tej sprawie zostaną podjęte wspólnie z prokuraturą po zebraniu pełnego materiału dowodowego. Przypomnijmy, że do podobnej tragedii doszło dokładnie 10 lat temu na ul. Spacerowej w Zduńskiej Woli, w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 3. Wówczas pies zaatakował na podwórku 8-latkę, która przyszła odwiedzić koleżankę. Dziewczyna do dziś na liczne blizny po tamtym pogryzieniu.
Policjanci apelują o jeszcze większą czujność w kontakcie z psami i przypominają:
Nie dotykaj i nie głaskaj obcego psa bez zgody właściciela.
Nie wchodź na teren prywatny pilnowany przez psa.
Nigdy nie drażnij psów, nawet jeśli są za ogrodzeniem.
Nie wkładaj ręki przez płot, balkon lub przez szybę samochodu, w którym jest pies.
Nie sprawiaj bólu psom.
Co zrobić, gdy pies zaatakuje? Szkolenia dla dzieci już nawet w wieku przedszkolnym od lat prowadzi na terenie Zduńskiej Woli i okolic Findacja Ami. Oto zalecenia:
Nie uciekaj, stań nieruchomo.
Nie krzycz, nie machaj rękoma.
Osłoń rękoma szyję i głowę, nie patrz psu prosto w oczy (na zdjęciu).
Nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów dopóki istnieje groźba ataku psa.
Jeżeli pies chce ugryźć-odgrodź się od niego kurtką, plecakiem, torbą z zakupami, rowerem lub innym przedmiotem.
Podsuń psu do gryzienia jakiś przedmiot i oddaj mu go.
Jeśli pies cię przewróci, zwiń się w kłębek, leż nieruchomo twarzą do ziemi, nie krzycz, osłoń ramionami szyję uszy i głowę.
Jeśli pies wycofa się, poczekaj aż odejdzie na bezpieczną odległość i sam powoli wycofaj się.

W przypadku pogryzienia natychmiast zgłoś się do lekarza i powiadom o tym fakcie policję. Postaraj się zapamiętać jak wyglądał pies, który cię zaatakował ? jeśli wiesz kto jest jego właścicielem skontaktuj się z nim. Poucz swoje dziecko, aby nie ukrywało faktu pogryzienia przez psa przed wychowawcą czy opiekunem. Pamiętajmy także, aby zgłaszać obecność agresywnych, wałęsających się, bezpańskich psów.
Więcej o groźnych psach na:
http://www.psy.elk.pl/rasypsow/rasy,grozne-rasy-psow.htm
http://www.youtube.com/watch?v=37A47hS0drA

ED