Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Sieradzanka Anna Sikora, działaczka #Strajku Kobiet stanie przed sądem. Nie przyjęła grzywny

Sieradzanka Anna Sikora, działaczka #Strajku Kobiet stanie przed sądem. Nie przyjęła grzywny

122306968_5082788058401557_6009555972321559570_oAnna Sikora, aktywistka ruchu #Strajk Kobiet i #Dziewuchom Dziewuchy w Sieradzu, organizatorka akcji w obronie praw kobiet stanie wkrótce przed sądem. Sieradzance policja usiłowała wręczyć mandat za to, że na drzwiach sieradzkiego biura posłanki Joanny Lichockiej z PiS nakleiła kartkę z treścią: "Zaginęły prawa człowieka. Znalazcę prosimy o kontakt”. Policja uznała, że działaczka na rzecz praw kobiet z Sieradza popełniła wykroczenie z art. 63a. Kodeksu Wykroczeń, który mówi o tym, że za umieszczenie w miejscu publicznym plakatu lub afiszu bez zgody właściciela podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

 

Aktywistka nie przyjęła kary w wysokości 400 zł za rzekome wykroczenie, choć do samego aktu naklejenia kartki się przyznała. Uważa bowiem, że nie doszło do zniszczenia mienia. W mediach społecznościowych, po przesłuchaniu w siedzibie sieradzkiej policji w charakterze świadka, opublikowała oświadczenie (pisownia oryginalna - przyp. siewie.tv):
"JAKO ORGANIZATORKA STRAJKÓW W OBRONIE PRAW KOBIET W SIERADZU TRAFIĘ PRZED SĄD!
A więc stało się. Jest na mnie paragraf. Dzisiaj (30 grudnia ub.r. - przyp. red.) tłumaczyłam się na sieradzkiej komendzie z przywieszenia kartki A4 na szkolną taśmę klejącą na drzwiach biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości (tak, tej posłanki która „wycierała oko” środkowym palcem). Za tę „straszliwą zbrodnię” policja chciała nałożyć na mnie 400 złotych grzywny. Tak, dobrze czytacie, za przyklejenie kartki A4 na szkolną taśmę klejącą, która jak mocniej kichniesz, to sama się odkleja. Na kartce był straszliwy napis: „Zaginęły prawa człowieka. Znalazcę prosimy o kontakt”. Tutaj należy wspomnieć o tym, jak sieradzka policja potraktowała prezydenta Sieradza za spowodowanie kolizji na pustym parkingu, w której ucierpiała 79-letnia kobieta. Prezydent nie udzielił jej pomocy i odjechał z miejsca zdarzenia zostawiając poszkodowaną leżącą na bruku. Ile sieradzka policja wlepiła prezydentowi? 300 zł . A mnie za powieszenie kartki A4 na szkolną taśmę klejącą 400 zł!
Warto dodać również, że paragraf, który nade mną wisi (63a kodeksu wykroczeń) został wprowadzony… w 1983 roku. Każdy wie, co wtedy na terenie Polski się działo. Przepis był wprowadzony w celu walki z ówczesną opozycją. Jak widać, obecna władza całymi garściami czerpie z dorobku tamtych czasów.
Prawo obywateli do krytyki władzy i wyrażania swojej opinii ma gwarancję w art. 54 Konstytucji. Mieszkam w demokratycznym państwie i mam zagwarantowane prawo do krytyki władzy, z którą się nie zgadzam. Nie zgadzam się na deptanie praw kobiet i nie będę się na to godzić do końca moich dni. Grzywny nie przyjęłam, bo uważam to za absurd i próbę zastraszania obywateli. Trzymajcie kciuki za mnie. Nie dam się złamać. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie. Ania Sikora." Kiedy sprawa trafi na wokandę? Nie wiadomo. Już wiele osób zadeklarowało działaczce lewicy pomoc finansową i prawną.

KaMi S

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u