Wpadli, bo za głośno zabawiali się w piwnicy pod wpływem marihuany
Patrol z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu zatrzymał wczoraj dwoje młodych ludzi, którzy posiadali środki odurzające. Przebywali oni w piwnicy bloku na jednym z sieradzkich osiedli. A zdradziło ich głośne zachowanie.
24 maja około godziny 21.30 dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony przez mieszkańca jednego z bloków o głośnym zachowaniu dobiegającym z piwnicy. Skierowany na miejsce patrol zastał tam młodą kobietę i mężczyznę. Widząc policjantów wyraźnie się zdenerwowali. Po sprawdzeniu danych okazało się, że to się 20-letnia mieszkanka gminy Sieradz oraz 22-letni sieradzanin.
W czasie kontroli osobistej w ich odzieży policjanci ujawnili tak zwane dealerki z suszem roślinnym. Osoby te zostały zatrzymane i trafiły do policyjnego aresztu. Wstępne badanie zabezpieczonych środków wykazało, że jest to marihuana. Oboje usłyszeli zarzut posiadania środków odurzających. W czasie przesłuchania podejrzani przyznali się do zarzucanego czynu. Wyjaśnili, że narkotyki... znaleźli w czasie spaceru po Sieradzu. Zarówno kobieta jak i jej znajomy byli wcześniej notowani przez policję. Za posiadanie środków odurzających zatrzymanym grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
KPP w Sieradzu