Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Kasy PKP nie pracują pełną parą. W Zduńskiej Woli już na godziny

Kasy PKP nie pracują pełną parą. W Zduńskiej Woli już na godziny

DSCN2545Jacek Skubikowski przed laty tak śpiewał w piosence "Jedyny hotel w mieście": " Hotel Patria na godziny. Jedna gwiazdka, cztery łzy...". Najprawdopodobniej chodziło o hotel o tej nazwie w Częstochowie. Zduńskowolskiemu budynkowi Dworca PKP nie dałabym nawet pół gwiazdki, ani nawet ćwierć, choć przeszedł "nibyremont" jesienią ubiegłego roku.

Niby ładny z zewnątrz, ale jak mówią mieszkańcy "olizany farbą", wciąż starszy w środku. Odmalowane ściany od sufitu do połowy, na tej drugiej nawet nie są doczyszczone. Na szczęście dla kiepskiej już estetyki, a na nieszczęście dla podóżnych paskudne, zapaprane graffiti kafle zasłaniają tablice informacyjne. Teraz do wielu różnych informacji tam zawieszonych dla podróżnych doszły dwie kolejne. To też powód, że korzystający z jego usług podróżni od kilku dni wylewają pewnie więcej łez niż cztery... Po godz. 17.10 i po godz. 19.40!!! Bo nie wszyscy wcześniej wiedzieli, że kasy po tych godzinach zastaną zamknięte. Zmiany PKP wprowadziło po cichutku... Niewielkich karteczek z informacją o zmianach nie zauważyli nawet codziennie korzystający z przewozów PKP w Zduńskiej Woli.

- Jeszcze jednego dnia kasa była otwarta wieczorem, następnego zastałem zaciągnięte rolety na oba okienka kasowe - mówi Romek ze Zduńskiej Woli. - To idotyczny pomysł. Zbliżają się ferie wielkanocne. Ludzie planują podóże do bliskich. Nie każdy ma czas dotrzeć tu do 17.10! - zauważa podróżny. Jeszcze w lutym PKP Przewozy Regionalne w Łodzi obiecały, że utrudnienia dla podóżnych związane z planowaną likwidacją kas i wprowadzeniem sprzedaży biletów przez interent bądź konieczność ich kupna u kierownika składu, nie nastąpią szybciej jak od maja br. Okazało się jednak, że były to obietnice bez pokrycia... Kasy biletowe w Zduńskiej Woli pracują od kilku dni w okrojonym zakresie. Zamiast dwóch, nawet w porach szczytu, czynna jest tylko jedna, a bilety można kupić tylko w wyznaczonych godzinach. Od poniedziałku do soboty od godz. 5.30 do godz. 17.10, w niedziele i święta od godz. 8 do 19.40. Poprzednio kasy otwierane były przed godziną 4 rano i sprzedawały bilety do godz. 24.

- Zostały dwie kasjerki. Pracują na zmiany. Gdyby się któraś rozchorowała, to pewnie w tym czasie kasa w ogóle byłaby zamknięta - zdradza jeden ze zwolnionych już pracowników zduńskowolskich stacji. - Pracują za grosze. Gdzie tam porównać głodowe pensje z kas z tym co zarabia marketing PKP. A góra wymyśla dziwne oszczędności w terenie, ale sobie nic nie obetną - dodaje były pracownik PKP. Nie kryje, że obecna, okrojona załoga czuwa nad dworcem w wyznaczoncyh godzinach kosztem swojego zdrowia. Obiekt jest niedogrzany, co przy przedłużających się mrozach odczuwalne jest w całym budynku. W poczekalni na lodowatych ławkach mało kto jest w stanie wysiedzieć dłużej niż kilka minut i czekać na opóżniające się ostatnio pociągi. Z ust oczekujących leci para. Nie ma w środku więcej niż 3, może 4 stopnie na plusie. Jednym słowem okrutny ziąb. Jedna z kasjerek, którą siewie.tv zapytało o nowe porządki na zduńskowolskim dworcu, nie chciała się wypowiadać. Widać, że boi się o pracę, nawet w obecnej formie.

- Niech przyjdą dzienniakrze i telewizja na przykład w niedzielę. Tak popatrzą na liczbę podróżnych, jaka kupują bilety. Od godziny 15 do 19. Przed kasami jest czarno od tłumu. Klienci klną, bo jedna kasa nie jest w stanie obsłużyć wszystkich. Chyba, że ktoś przyjdzie kupić bilet dzień wcześniej. Tak bywało jeszcze do niedawna. Na popołudniowe pociągi do Wrocławia, Poznania czy Warszawy pasażerowie kupowali sobie bilety póżnym wieczorem, jak nie było tłoku. Teraz tego zrobić nie mogą, a narzekają na sprzedaż interentową. Że się zawiesza, że jest przeciążona - opowiada kasjerka.

No coż, ze względu na weekend nie udało nam się skontaktować z nikim z PKP Przewozy Regionalne w Łodzi. Przypomnijmy, że w ramach oszczędności przewoźnik planował likwidację kas biletowych w Zduńskiej Woli i Sieradzu i zastąpienie ich agencjami. Na stronie przewoźnika nie znaleźliśmy żadnych informacji o wyłonieniu jakiegokolwiek agenta. Podróżnym pozostaje szukanie biletów w necie lub gonitwa za kierownikiem składu danego pociągu. Co w sumie, przy panujących mrozach, może być rozgrzewką przed dłuższą czy krótszą jazdą koleją. Szeropkiej drogi, chciałoby się rzec, ale w obecnej sytuacji byłoby to wręcz niesmaczne...

tekst i fot. ED

http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1397-bilety-pkp-w-kasie-agencyjnej-w-internecie-albo-u-konduktora-dla-podroznych-z-sieradza-i-zdunskiej-woli-to-pewne

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u