Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności To cud, że drzewa nie zwaliły się na bloki!

To cud, że drzewa nie zwaliły się na bloki!

DSCN2808Pani Maria, lokatorka bloku przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 2 w Zduńskiej Woli wciąż wierzy, że nad nią i sąsiadami czuwał Bóg. Blisko 10-metrowe drzewo, które czwartkowa wichura wyrawała z korzeniami, upadło na plac między blokiem, w którym mieszka a sąsiednim pod nr 4.

 

-

 

Był chyba kwadrans po szóstej, kiedy usłyszałam ogromny szum. Przez ponad 20 lat wydawało mi się, że się już przyzwyczaiłam, że podczas silnych wiatrów i burz nasze dorodne drzewo wydawało swój "głos". Ale w Boże Ciało, aż mnie przeszły ciarki. Podeszłam do okna i zobaczyłam, jak ten drzewny kolos kołysze się na wszystkie strony. Gałęzie zahaczały o nasze okna. Ale w pewnym momemcie kolejny podmuch wichury wyrwał drzewo z korzeniami. Słychać było, jak korzenie wyrywają kostkę z chodnika. Nie minęło 30, może 40 sekund, a drzewo zwaliło się jak zapałka na trawnik. W domu drżały szyby w oknach, miałam wrażenie, że trzęsie się ziemia. Byłam przerażona. Aż bałam się wyjrzeć przez okno. Syn po chwili powiedział, że drzewo runęło na plac, zatrzymało się na śmietniku - opowiada zduńskowolanka.

 

Jej zdaniem, jak i mieszkańców obu bloków, to cud, że drzewo zwaliło się na plac między budynkami. Mierzyło blisko 10 metrów. Miało wiele ciężkich konarów, które mogłby wyrządzić ogromne szkody w lokalach, od których dzielił je zaledwie chodnik. Czyli jakieś 2,5 metra. Chwile grozy przeżyli także w czwartkowe popołudnie lokatorzy środkowej klatki bloku przy ul. Szadkowskiej 22. Tam z kolei wichura powaliła blisko 30-letnią tuję, wysoką na 6 metrów.

- Rosła tutaj odkąd pamiętam - mówi Ryszard, mieszkaniec Szadkowskiej 22. - Całe szczęście, że dorodny już krzew przewrócił się na chodnik, a nie na blok. I, że nikomu nic się nie stało - dodaje. Lokatorzy z bloków, przy których leżą zawalidrogi czekają z niecierpliwością, kiedy zostaną uprzątnięte. Zwłaszcza ci z ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Powalony pień stał się bowiem atrakcją dla dzieciaków z okolicy, które teraz właśnie tam zrobiły sobie tymczasowy plac zabaw!

Tekst i fot. ED

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u