Pomógł monitoring
Jakże zaskoczony był wczoraj wieczorem 26-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, kiedy do jego drzwi zapukali policjanci. W południe z jednego z punktów pocztowych w mieście mężczyzna ukradł aparat fotograficzny, pozostawiony na stoliku przez 66-letnią obywatelkę USA. Wykorzystał fakt, że kobieta była w tym czasie zajęta nadawaniem paczki. Kradzież zauważyli klienci. Złodziej nie wiedział, że całe zajście zostało zarejestrowane przez pocztowy monitoring.
Ustalenie złodzieja było już tylko kwestią czasu. Mężczyzna był znany policji. Miał już na swoim koncie rozboje i włamania. Był za nie karany. Teraz, za kolejną kradzież aparatu wartego 4 tys. zł, grozi mu do 7,5 roku więzienia. Prokurator wystąpił z wnioskiem o areszt 26-latka.Mimo szybkiego ustalenia sprawcy, aparatu nie odzyskano. Jak ustalili stróże prawa, zduńskowolanin sprzedał go nieznajomemu na dworcu PKS. Amerykanka, przebywająca w Zduńskiej Woli w celach turystycznych straciła także wszystkie zdjęcia, jakie zdążyła zrobić w tym mieście.
Ewa Dobrowolska
korespondent siewie.tv ze Zduńskiej Woli