Miasto ukarało firmę wywożącą śmieci. Remondis zapłaci 42 tys. złotych!
42 tys. zł kary zapłaci firma Remondis odpowiedzialna od 1 lipca za wywóz śmieci na terenie Zduńskiej Woli - poinformował 13 sierpnia na spotkaniu z mediami prezydent miasta, Piotr Niedźwiecki. Kary nałożone zostały m.in. za opóźnienia w odbiorze odpadów. Jak wyjaśnił P.Niedźwiecki, kara została nałożona po "przeanalizowaniu przypadków opóźnienia w odbiorze odpadów i nieprzestrzegania harmonogramów ich wywozu" w lipcu.''
Przypomnijmy: Firma Remondis wygrała przetarg na wywożenie śmieci z obu części Zduńskiej Woli 6 czerwca. Remondis za usługę w północnym sektorze Zduńskiej Woli otrzymać ma ponad 2 mln zł 288 tys. zł. Za odbiór śmieci w sektorze południowym ponad 2 mln 890 tys. zł. Ten odbiorca nieczystości wygrał, choć nie była to w ogłoszonym na ich wywóz przetargu najtańsza oferta. Niższą, firmy Stach i Synowie włodarze miejscy odrzucili z powodu tzw. braków formalnych. Pierwsze 44 dni pokazały, że Remondis zdecydowanie nie radzi sobie z wywozem śmieci.
- Spotykamy się z przedstawicielami tej firmy co tydzień. Uchybień jest wiele, choć wciąż uzyskujemy zapewnienia, że firma powiększa załogę, a nawet ściąga dodatkowe służby z Łodzi i stara się sprostać wymaganiom. Niestety, wiele uchybień wciąż jest widocznych gołym okiem. Na razie zdecydowaliśmy się na karę finansową, która wynika z umowy. Dajemy Remondisowi jeszcze miesiąc. Potem nie wykluczam nawet rozwiązania umowy - zapowiada prezydent Piotr Niedźwiecki. Do magistratu dociera z miasta wiele sygngałów o opóźnieniach w odbiorze oraz nieprzestrzeganiu harmonogramu. Stąd decyzja o karze finansowej,wynikającej z umowy z Remondisem. Wiceprezydent Andrzej Brodzki nie kryje obaw, że Remondis może wciąż mieć problemy z ogarnięciem śmieci w Zduńskiej Woli. - Widać, że pojemników jest za mało. A przecież mamy sezon urlopowy. Wielu mieszkańców czasowo opuściło miasto, a zatem nie możemy mówić o dużej ilości śmieci. Ta prawdziwa ilość będzie zapewne widoczna we wrześniu. Po urlopach. Mam nadzieję, że Remondis też to weźmie pod uwagę - zauważa wiceprezydent Brodzki.
- Nie możemy dopuścić do sytuacji, że za śmieciowy bałagan będą płacić mieszkańcy. Na razie zatem jest kara pieniężna, ale mogą być surowsze konsekwencje dla Remondisa - dodaje Piotr Niedźwiecki. A, że mieszkańcy nie chcą płacić za śmieciową obsługę, w dosłownym tego słowa znaczeniu przekonał się we wtorek, 13 sierpnia II wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier. Spotkał się z zarządcą i mieszkańcami wspólnot mieszkaniowych z ulic Szadkowska 24 i 28 oraz Kilińskiego 37. Ci nie kryli rozgoryczenia ze sposobu i jakości usług świadczonych od lipca przez nowego odbiorcę śmieci.
-Jedna ekipa ma klucze do altanek, inna nie ma. My segregujemy śmieci, a śmieciarze wszystko zrzucają na jedną kipę. Gdzie tu jest sens? Po co ta cała segregacja? Dlaczego musimy korzystać ze starych, zardzewiałych, metalowych pojemników, skoro mieliśmy mieć nowe i plastykowe? Dlaczego śmieci odbierane są niesystematycznie? Dlaczego pojemniki są brudne i śmierdzące? Dlaczego harmonogram odbioru śmieci jest nieczytelny? Dlaczego do tej firmy nie idzie się dodzwonić, a jak już się uda zostajemy odsyłani do urzędu? Jak długo mamy czekać aż wszystko wróci do stanu sprzed lipca, kiedy pojemniki były czyste, a śmieci wywożone terminowo? - zasypywali pytaniami wiceprezydenta Jegiera przybyli licznie lokatorzy z trzech bloków. Nie szczędzili przy tym ostrych słów krytyki zarówno pod adresem Urzędu Miasta, TBS jak i Remondisu!
Ten potwierdził jedynie to, co już wcześniej zapowiedział na porannej konferencji prezydent Niedźwiecki.
- W poniedziałek mieliśmy spotkanie z przedstawicielami tej firmy. Kolejne będzie w przyszłym tygodniu. Wszystkie Państwa uwagi zostaną przez nas przekazane do odbiorcy śmieci. Dajemy Remondisowi miesiąc na ogarnięcie sytuacji. Jeśli się z danych zobowiązań nie wywiąże brana jest pod uwagę rozwiązanie umowy. Choć nie jest to takie proste logistycznie - zapewniał powołany tego dnia wiceprezydent Zduńskiej Woli. Notatki ze spotkania robił uczestniczący także w nim Tomasz Dzionek, dyrektor Biura Infrastruktury Technicznej.
Zarówno Paweł Jegier, jak i Dariusz Dzionek nie kryli podczas spotkania, że Remondis porwał się z motyką na słońce i zakres robót, które ma do wykonania w mieście firmę przerósł, a na pewno jej możliwości techniczne i logistyczne, zwłaszcza przy braku tzw. bazy przeładunkowej w okolicach Zduńskiej woli, gdzie na bieżąco segregowane były zebrane w mieście odpady. A zatem na razie kara i miesiąc zaufania. A co potem? Zobaczymy!
Podobne:
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1910-mieszkancy-zdunskiej-woli-bardzo-zle-oceniaja -ustawe-smieciowa-potwierdzila-to-ankieta-przeprow adzona-przez-sld-ludzie-nie-chca-brudu-much-i-szcz urow
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1876-brud-smrod-i-stada-much-czyli-zdunska-wola-po -wprowadzeniu-nowych-zasad-segrgacji-smieci
http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/1175-za-smieci-placz-i-plac
Tekst i fot.: ED
Fot. Tak wyglądają śmietniki przy ul Kilińskiego i Jana Kazimierza, zdjęcia z 13 sierpnia
Fot. Prezydent Piotr Niedźwiecki i II wiceprezydent Paweł Jegier (z prawej) zapowiadają kontrole Remondisu
Fot. W pierwszym dniu urzędowania II wiceprezydent Paweł Jegier spotkał się z mieszkańcami 3 wspólnot przy ul. Szadkowskiej i Kilińskiego. Zaprosili go, aby przekazać swoje niezadowolenie z obsługi Remondisa