Natura ciągnie wilka do lasu? Pedofilskie ciągoty 55-latka!
Takie można mieć wrażenie po zapoznaniu się z zachowaniem jednego z mieszkańców powiatu pajęczańskiego. Czyżby był potwierdzeniem, że z pedofilii nie da się wyleczyć? Wieluńscy policjanci prowadzą pod nadzorem prokuratora śledztwo wobec 55-latka. Ryszard P. podejrzany jest o pedofilię. Za taki właśnie proceder był już wcześniej karany. Za kratkami spędził dwa lata.
Jak wyjaśnia rzecznik wieluńskiej policji, Waldemar Kozera, ten mieszkaniec powiatu pajęczańskiego został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu. Mężczyzna, który został tymczasowo aresztowany, podejrzany jest o molestowanie seksualne 4-letniej dziewczynki. Wydarzyło się to na jednym z podwórek przy ulicy św. Barbary w Wieluniu. Dziewczynka miała wówczas unieruchomioną nogę po przebytym urazie. Jej matka na kilka minut pobiegła do domu. Wówczas usłyszała krzyk córki.
- To było 2 sierpnia. Około godziny 16.40 do dyżurnego wieluńskiej komendy zadzwoniła roztrzęsiona kobieta, która w trakcie rozmowy powiedziała, że zatrzymała mężczyznę, który mógł zrobić coś złego jej 4-letniej córeczce. Gdy ma miejsce udali się policjanci, rzeczywiście zastali zgłaszającą kobietę oraz zatrzymanego mężczyznę. Policjanci krok po kroku ustalali okoliczności tego zdarzenia. Jak wynika z tych ustaleń, mogło dojść do sytuacji, w której zatrzymany przez tę kobietę mężczyzna dotykał intymnych części ciała dziecka. Oczywiście jest to przedmiotem wyjaśnień, przedmiotem postępowania przygotowawczego - mówi rzecznik Kozera.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieluniu. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ryszard P. nie przyznaje się do winy. Tłumaczył, że rzekomo chciał zapytać dziewczynkę, co jej się stało i dotknął jej stopy. Kilka lat temu był już skazany za przestępstwo o charakterze pedofilskim. W więzieniu miał spędzić dwa lata. Był na zwolnieniu warunkowym. Prokuratura Rejonowa będzie także ustalała, czy były więzień zgłosił się na zalecaną przez sąd przed opuszczeniem zakładu karnego terapię? 55-latkowi grozi 10 lat więzienia.
W polskich zakładach karnych przebywa obecnie około tysiąca pedofilów!
ED
fot.KGP