Na zduńskowolskim cmentarzu komunalnym przy ul. Bema pochowano 6 września Sylwestra Janika, żołnierza Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Miał 34 lata. Zmarł 2 września w Ramstein, w zachodnich Niemczech. Ciężkie rany odniosł podczas akcji odparcia ataku na bazę w Ghazni 28 sierpnia. W tej akcji dziesięciu żołnierzy zostało rannych.

Sylwester Janik odniósł najcięższe obrażenia. 30 sierpnia wraz z innymi rannymi został przetrasportowany z Bagram do bazy w Ramstein. Zmarł 2 września w godzinach popołudniowych w amerykańskim szpitalu koalicyjnym, przy jednej z największych instalacji Sojuszu Północnoatlantyckiego. W kraju pełnił służbę w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej. Jak podaje portal interia.pl, w środę, 28 sierpnia rebelianci przypuścili atak na bazę Ghazni, w której stacjonują żołnierze polskiego kontyngentu. Sprawcy sforsowali ogrodzenie, po czym zetonowali 1,5 tony materiałów wybuchowych! Przez wyrwę w ogrodzeniu na teren obozu próbowała wtargnąć grupa kolejnych zamachowców-samobójców. Atakujący zostali zabici. Podobna próba w innym miejscu na obrzeżu bazy została udaremniona. Szturm odpierali Polacy, Amerykanie i Afgańczycy.

W potyczce zostało rannych kilkunastu polskich i amerykańskich żołnierzy. Sylwester Janik był w stanie ciężkim, jeden żołnierz amerykański zginął. Najcięższe straty - siedmiu zabitych - ponieśli afgańscy żołnierze i policjanci. Ucierpiała także miejscowa ludność cywilna. Siedem osób zginęło, a około pięćdziesięciu trafiło do szpitala.

„Byłeś w Afganistanie, bo tego wymagała służba Ojczyźnie. Służyłeś tam w obronie rzeczy najistotniejszych: pokoju, wolności i prawa do godnego życia. Śmiertelne rany odniosłeś w czasie walki z rebeliantami atakującymi polską bazę, pragnącymi zadać śmierć Tobie, jak i innym żołnierzom. Chylę czoła przed Twoją postawą i największą ofiarą jaką poniosłeś" - powiedział minister obrony narodowej Tomasz Siemioniak podczas ceremonii powitania zwłok zmarłego żołnierza w Wojskowym Porcie Lotniczym Warszawa - Okęcie w środę 4 września.

W uroczystości uczeestniczyła rodzina i bliscy Zmarłego oraz kadra kierowniczą Sił Zbrojnych RP, a także wojskowa asysta honorowa oraz koledzy – żołnierze z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, w szeregach której Zmarły służył.

"(…) Rodzino dzielnego żołnierza, żadne wypowiedziane dziś słowa nie przyniosą Wam ulgi. Pragnę jednak zapewnić, że wojsko nie zapomina i Was nie zawiedzie. Cześć Jego Pamięci!” – mówił minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Decyzją ministra obrony narodowej Sylwester został pośmiertnie awansowany do stopnia starszego chorążego.

ED

Fot.: MON, ED