Sprzedała dziecko dziecko w internecie za 400 tysięcy złotych!
23-letnia mieszkanka powiatu poddębickiego sprzedała za pośrednictwem internetu swoje niedawno urodzone dziecko. Małżeństwo z Olsztyna, które nie mogło mieć własnych dzieci, zapłaciło jej 400 tys. zł. W ich sprawie, przynajmniej na razie, nie jest toczone żadne postępowanie. Natomiast śledztwo w sprawie sprzedaży dziecka prowadzi Prokuratura Rejonowa w Poddębicach, która postawiła już zarzut handlu ludźmi biologicznej matce. Grozi jej za to nawet 15 lat więzienia.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała, że jeszcze w czasie ciąży zdecydowała się oddać dziecko. - Tłumaczyła to brakiem pieniędzy - mówi szefowa poddębickiej Prokuratury Rejonowej, Beata Nowakowska -Jasiak. - Będą prowadzone czynności w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Przede wszystkim, czy to co mówi kobieta jest prawdą. A mówi, że ze względów ekonomicznych musiała oddać dziecko innym na wychowanie. Takie sprawy z reguły trwają dość długo, gdyż muszą być przeprowadzone wszelkie czynności, jak na przykład wywiady środowiskowe w stosunku do osoby podejrzanej. Prawdopodobnie będą to również badania psychiatryczne kobiety, a to wszystko trwa - wyjaśnia prokurator.
Z parą z Olsztyna kobieta skontaktowała się przez internet, za pośrednictwem specjalistycznego portalu. Do przekazania dziecka doszło z pominięciem drogi zgodnej z prawem, dlatego prowadzone śledztwo dotyczy podejrzenia nielegalnej adopcji.
Noworodek został zabrany parze z Olsztyna i przebywa w jednym z ośrodków opieki społecznej w tym mieście. Biologiczny ojciec zadeklarował, że jest gotów przejąć nad nim opiekę. Na razie prokuratura przesłuchała tylko 23-latkę. Teraz prowadzone są czynności, które zadecydują o rozstrzygnięciu sprawy.
ED