Tymi słowy powitał podczas II Zjazdu Absolwentów i Wychowanków II Liceum Ogólnokształcącego w Zduńskiej Woli przybyłych na spotkanie z okazji 55-lecia założenia placówki obecny jej dyrektor Paweł Dzwonik.

- Dla nas tutaj pracujących to, że szkoła wciąż działa, że są tutaj uczniowie, że ich mimo niżu demograficznego nie brakuje, to znak ciągłości. Ale to Wy, Absolwenci, dzięki temu, że tutaj przybywacie na takie spotkania, jesteście oznaką ciągłości tej szkoły - podkreślał P. Dzwonik. - Takie spotkania to dla wielu z Was sentymentalna podróż w czasie. Ważne jednak jest, aby wszyscy mieli wiedzę, co się w szkole działo i co się dzieje. A od ostatniego zjazdu wiele się zmieniło - dodał dyrektor.

Historia II LO w Zduńskiej Woli, drugiej pod względem stażu szkoły średniej w mieście, sięga roku 1956. Wówczas w obecnych murach szkoły została powołana szkoła podstawowa i Liceum Ogólnokształcące nr 33. Trzy lata później na obecnej ulicy Komisji Edukacji Narodowej, w wówczas Jasnej (wejście do szkoły było od tej właśnie ulicy) odbyła się pierwsza matura. W 1962 roku szkoła otrzymała imię Małgorzaty Fornalskiej. W 1965 roku, podczas ówczesnej reformy edukacji, zmieniono tzw. "jedenstolaktę" na "Jasnej" na liceum czteroletnie. W 1990 roku Kuratorium Oświaty w Łodzi uchyliło patrona szkoły. Aż do 2006 roku II LO nie miało patrona. Dopiero wówczas został nim Jan Paweł II. Tak pokrótce przypomniał historię placówki obecnie nią kierujący dyrektor Dzwonik.

Podkreślał również, że - choć szkoła się z roku na rok rozwija, korzysta z nowinek technologicznych i nowego boiska "Orlik 2012", to wciąż brak nowoczesnej sali gimsntycznej.

- Te słowa kieruję do obecnego wśród gości pana starosty Wojciecha Rychlika. Marzy mi się, aby nastęny zjazd odbył się w dużej, przestronnej sali, tak, aby wszyscy abosolwenci mogi się w niej pomieścić - apelował dyrekotor.

Podobne słowa 5 lat temu skierowała do ówczesnych władz powiatu poprzedniczka dyrektora. Czas pokazał, że wówczas złożone obietnice... spełzy na niczym...

Po części oficjalnej był wspomnienia, uściski, serdeczne rozmowy.... Dawni uczniowie szukali swoich klas, kolegów, nauczycieli. Nie wszyscy, niestety, dotrwali do kolejnego jubileuszu.... Kilku, jak m.in. Mieczysław Czyż, Iwona Hitel, czy Zofia Ślepak, nie doczekało sobotniego spotkania. Na ich grobach absolwenci w złożyli wieńce. W intencji zmarłych, jak i zyjących pedagogów oraz uczniów i wychowanków, w dniu 14 padziernika odbędzie się msza intencyjna.

Ewa Dobrowolska

korespondent siewie.tv ze Zduńskiej Woli