Jak podaje Leksykon Miasta Sieradza: "12 września 1331 r. wojska krzyżackie pod dowództwem komtura chełmińskiego Otto von Luterberga, wielkiego szpitalnika Zakonu, wyruszyły z Ziemi Chełmińskiej i wtargnęły na Ziemię Łęczycką, kierując się w stronę Kalisza. Z wojsk liczących ponad 7 tys. żołnierzy wydzielono 600-osobowy oddział pod dowództwem komtura elbląskiego Hermana von Oettingena, który skierował się w stronę Sieradza. Po drodze Krzyżacy spalili Uniejów, Bałdrzychów i Szadek. Do Sieradza dotarli 20 września.  
Miasta bronił jedynie niewielki gród o średnicy zaledwie 50 m. Przerażeni mieszkańcy schronili się w kościele dominikańskim św. Stanisława. Mimo protestów przeora klasztoru Mikołaja, wtargnęli do kościoła i ograbili go oraz znajdujących się w środku ludzi. Od ognia w całym mieście uratowało się tylko 12 chałup". W Szadku Krzyżacy spalili drewnianą farę wraz z dzwonnicą i plebanią. W ich miejsce przez 3 lata (1333-1335) szadkowianie wznosilinowy murowany kościół, który do dziś jest perełką architektoniczną regionu.
Sieradzanie mogli oglądać inscenizację spalenia miasta trzy lata temu. W tym roku, w równą 680. rocznicę spalenia Szadku, podobna odbędzie się właśnie w tym mieście. 
Widowisko plenerowe "Inscenizacja spalenia Szadku w 1331 roku" rozpocznie się w niedzielę 16 października o godz. 13.30 na parkingu przy kościele parafialnym św. Jakuba Apostoła przy ulicy Prusinowskiej. Godzinę później zaplanowano kolejną rekonstrukcję zdarzeń sprzed siedmiu wieków. Tym razem będzie to "Sąd nad Krzyżakami w 1339 roku". To widowisko nawiązuje to procesu warszawskiego z tego właśnie roku. Proces warszawski, jak podaje wikipedia, był procesem kanonicznym, przeprowadzonym w Warszawie w 1339 r. przed wysłannikami papieża Benedykta XII. Stronami procesu były Korona Królestwa Polskiego i zakon krzyżacki. Proces rozpoczęto 4 lutego w Warszawie, w wyniku zabiegów Kazimierza Wielkiego. Miało to miejsce po odrzuceniu niekorzystnych dla Polski postanowień wyroku wydanego w Wyszehradzie w 1335 r. Pełniący w nim rolę rozjemców władcy Czech i Węgier, przyznali zakonowi jako wieczystą darowiznę (jałmużnę) Pomorze Gdańskie i Ziemię Chełmińską. Sędziami w procesie warszawskim byli papiescy kolektorzy kamery apostolskiej: Galhard de Carceribus i Piotr Le Puy. Króla Polski reprezentowali prokuratorzy: Bertold z Raciborza, Jarosław Bogoria i Wojciech z Bochni.
Strona polska przygotowała pełny akt oskarżenia, szczegółowo obrazujący stosunki polsko-krzyżackie, domagając się zwrotu: Pomorza Gdańskiego, Ziemi Chełmińskiej i Michałowskiej oraz Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej. Ziemia Chełmińska miała powrócić do Królestwa Polskiego jako jego dawna część składowa ale również w wyniku utraty przez Zakon praw do jej posiadania w wyniku zbrojnego wystąpienia przeciw Polsce jako swemu dobroczyńcy.
Tyle historii....A w niedzielę wszystko to będzie można zobaczyć w Szadku. Jak zapowiada burmistrz Szadku, Artur Ławniczak obie rekonstrukcje odbędą się m.in. dzięki członkom Bractwa Rycerskiego "Złoty Krzyż" ze Zduńskiej Woli. W imieniu szadkowian zaprasza wszystkich miłośników historii Ziemi Sieradzkiej i takich widowsk.

Ewa Dobrowolska
korespondent siewie.tv ze Zduńskiej Woli