Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Wandale zdewastowali ponad 100 nagrobków!

Wandale zdewastowali ponad 100 nagrobków!

01Jakim trzeba być człowiekiem bez skrupułów, aby wyładowywać swoją złość, czy nadmiar energii na miejscach pochówku?!!!! Tak uważają bliscy zmarłych, pochowanych na cmentarzu parafilanym w Pęczniewie, powiat poddębicki. Do dewastacji, jak już wiadomo, ponad 100 nagrobków, doszło tam w nocy z soboty na niedzielę. Choć drobne uszkodzenia noszą także inne nagrobki. Policja szacuje, że w sumie uszkodzonych mogło zostać ich nawet więcej niż sto!!!!  
Ludzie zachodzą także w głowę, jak to się stało, że hałasów dobiegających z cmentarza nie usłyszeli mieszkańcy domów sąsiadujących z nekropolią. Tym bardziej, że hałas dewastacji tylu nagrobków powinien być słyszalny na całodobowej stacji paliw. Tę od cmentarza dzieli może 150-200 metrów...
Mur dzielący cmentarz od drogi jest z kolei tak niski, że z łatwością mogłoby go przeskoczyć nawet dziecko. Ale, jak mówią mieszkańcy, po co? Brama i tak nie jest zamykana...
Wieść o dewastacji nekropolii lotem błyskawicy obiegła powiat poddębicki, a potem cały kraj. Aby sprawdzić, czy groby nie są uszkodzone, bliscy zmarłych od niedzieli zjeżdżają do Pęczniewa nawet z Łodzi, Sieradza, czy Kalisza. Grażyna i Szczepan Szewczykowie przyjechali z Kraczynek. Na cmentarzu przeżyli szok.
- Zdewastowano nam trzy groby. Ręce by poucinać tym wandalom i solą posypać, żeby szczypało - nie kryje oburzenia pani Grażyna.
Wstępnie straty wyceniła na ponad 2.000 zł. Ale ostateczna kwota będzie znana, jak naprawami zajmie się kamieniarz. A rodzina chce je zrobić, bo zbliża się święto zmarłych.
- Niektóre aleje wyglądają jakby przeszło przez nie tornado. Jeden grób za drugim zniszczony. Połamane płyty, krzyże, wazony. Nawet zniczy nie oszczędzili - zauważa jej mąż.


- Tacy chuligani powinni być powieszeni nogami do góry za takie bestialstwo. Co im przeszkadzały groby? Bo zmarli nie mogą się bronić? - zastanawia się pani Teresa z Pęczniewa. W niedzielę zastała połamaną płytę nagrobną na grobie męża. - Nie minęły nawet trzy miesiące jak postawiliśmy pomnik. I takie straty - nie kryje łez kobieta.
- Czy to jakieś porachunki? No chyba nie między ludźmi z naszej gminy. Chyba nie z Pęczniewa?! - dodaje pani Halina. - To straszny ból zobaczyć zmasakrowany grób matki. Przyjechała ze mną ciocia. Grób jej syna też zniszczono. Nie będzie jej stać na naprawę. Niedawno zaciągnęła kredyt, aby postawić pomnik. Jeszcze go nie spłaciła. To skąd weźmie na naprawę?
Większość osób opiekujących się grobami miejsc pochówku nie ubezpieczyła. W tym także rodzina Teresy Urbanek. - Straszne koszty to pociągnie. Pomnik kosztował dziesięć tysięcy. Uszkodzeń tyle, że serce pęka - pokazuje szkody siostrzenica zmarłej.
Policja na miejscu wydarzeń opisała szkody i zabezpieczyła ślady. Nieoficjalnie siewie.tv dowiedziało się, że zabepieczono odciski palców. Być może sprawców wandalizmu. Obliczone w poniedziałek straty rodzin zmarłych przekroczyły ponad 100.000 zł. Ale to nie jest jeszcze zmaknięta lista. Jak apeluje aspirant Elżbieta Tomczak, rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Policji w Poddębicach, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie, pod uwagę brane są różne wątki. Recznika apeluje także, aby osoby, które mogą cokolwiek wnieść do sprawy kontaktowały się z policją.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy w sieradzkiem taki akt chuligaństwa w miejscach pochówku. Cztery lata temu do dewastacji kilkuset nagrobków doszło w Zduńskiej Woli. Na cmentarzu komunalnym przy ulicy Bema. Miały tam miejsce trzy dewastacje w maju i jedna w listopadzie 2007 roku. Straty, jakie poniosły rodziny zmarłych, przekroczyły 250.000 zł. Sprawcy tamtego czynu zostali skazani dopiero w lutym ubiegłego roku.
Najwyższe wyroki sąd wymierzył wówczas Przemysławowi Kaźmierczakowi i Jakubowi Miśkiewiczowi, których uznał winnych wszystkich trzech dewastacji. Kara dla Kaźmierczaka to 3 lata i 3 miesiące, a dla Miśkiewicza 3 lata i 6 miesięcy więzienia. Niższe wyroki, po 2 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności dostali Przemysław Jaros i Sławomir Krawczyk. Na 20 miesięcy więzienia, ale w zawieszeniu na 4 lata sąd skazał Łukasza Niewiadomskiego oraz Jarosława Rezlera.

Policja prosi świadków, którzy mogą pomóc w ustaleniu sprawców dewastacji w Pęczniewie o kontakt pod numerami telefonów 43 678-26-08 lub 997, lub 112. Policjanci zapewniają zachowanie anonimowości.


Ewa Dobrowolska

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u