34-letnia oszustka z Wielunia zatrzymana w województwie śląskim! Kobieta, matka 5-letniej córeczki, znalazła sposób na lepsze życie. Oszustwo! Brała udział w blisko 300 przestępstwach polegających na wyłudzeniu pieniędzy przez rozsyłanie esemesów doładowujących metodą pre-paid! Teraz policjanci będą sprawdzać, czy 34-latka była tylko tzw. "słupem" w procederze oszustwa, czy też była jednym z "mózgów" oszukańczej akcji! Kwota wyłudzeń może oscylować od 20 tys. zł do nawet 60 tys. zł! Ile z tego trafiło do rąk wielunianki? Na razie nie wiadomo!

- Sprawa jest rozwojowa, trudno na ten moment powiedzieć, jakie zarzuty może usłyszeć kobieta - tak o sprawie zatrzymanej w województwie śląskim 34-latki z powiatu wieluńskiego mówi Waldemar Kozera, rzecznik wieluńskiej Policji. Kobietę poszukiwaną przez przez trzynaście prokuratur w całym kraju zatrzymano w... lesie w Istebnej. W zagajniku, z dala od zabudowań w przysiółku Mikszówka, niedaleko Wisły! Mieszkała tam wraz 5-letnią córką. Co prawda mieszkańców Istebnej zaintrygowało to, że matka z dzieckiem mieszka pod "gołym niebem", ale dość długo nie reagowali na tę niezwykłą sytuację. Do czasu...

Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili podejrzenia mieszkańców. Mundurowi ustalili, że kobieta wraz z małym dzieckiem od co najmniej kilku dni mieszkała w lesie. O tej porze w górach panuje niska temperatura, a w nocy spada nawet poniżej zera. Policjanci natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Lekarze stwierdzili, że stan dziecka i kobiety jest dobry. Stróże prawa szybko ustalili powód pobytu kobiety w tym miejscu. Po sprawdzeniu okazało się, że to 34-latka jest poszukiwana przez 13 prokuratur w całym kraju. Wystawiono za nią dwa listy gończe. W lesie zamierzała się ukrywać przed wymiarem sprawiedliwości. Kobieta została przewieziona do aresztu, a dziecko, na podstawie decyzji kuratora sądowego, trafiło do pogotowia opiekuńczego.

Prowadzony przez nią oszukańczy proceder trwał od ubiegłego roku. 3 grudnia 2013 roku wieluńska prokuratura rozesłała za 34-latką list gończy. Ciążyły na niej zarzuty o pomocnictwo w oszustwie. W sumie miało ich być aż 300. Na czym polegały? Wiadomo, że kobieta miała związek z wyłudzeniami pieniędzy przez rozsyłanie sms-ów oferujących podwójne doładowanie telefonów na karty pre-paid. Ci, którzy dali się nabrać, wysyłali oszustom sms-y z telekodem doładowującym, a wartości zakupionych kart oscylowały od 20 do 200 zł. Do oszustw miało dochodzić także poprzez Internet, a wyłudzone pieniądze trafiały na konto jeszcze innej osoby. Policja szuka mężczyzny, z którym kobieta miała współpracować. Wiadomo, że to mieszkaniec województwa śląskiego. Za nim także Prokuratura Rejonowa w Wieluniu rozesłała list gończy. Zatrzymana 34-latka zostanie przewieziona do Wielunia. Rzecznik Kozera nie podaje na razie, kiedy to nastąpi.

ED