Kto chciał odetchnąć klimatem sprzed niemal dwóch stuleci powinien się był pojawić na ulicy Złotnickiego w Zduńskiej Woli w minioną sobotę (13 bm). Tam działacze Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli przy wsparciu samorządu miasta, powiatu i województwa po raz drugi zainscenizowali życia Zduńskiej Woli z tamtych lat.

Był m.in. krawiec, rękodzielnicy, kowal, fryzjer, praczka, tokarz, a nawet zdun. Był też się fotograf i kataryniarz. Nie da się ukryć jednak, że spośród wielu atrakcji, które miały współczesnym przybliżyć życie naszych prapradziadków, największą popularnością cieszyła się praczka z przełomu XiX i XX wieku, W jej rolę wcieliła się dziennikarka Joanna Pawłowska. Dzieciakom, które zechciały skusić się na wypranie ścierek na wiekowej tarce, w zamian puszczała już z całkiem współczesnej maszyny mydlane banki. Chętnych, jak widać na zdjęciach poniżej, do tej ciężkiej ręcznej pracy nie brakowało.

Tekst i fot. : ED

Podobne: http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/4106-miasteczko-zotnickiego-czyli-podro-w-czasy-naszych-przodkow