Były prezes zduńskowolskiego MPWiK odmawia komentarzy, ale...
Grzegorz Szmyt, który w miniony piątek złożył rezygnację z prezesury w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Zduńskiej Woli, pewnie się nie spodziewał, że ta decyzja - spowodowana stanem zdrowia - tak rozbudzi zainteresowanie internautów. A rozbudziła niesamowicie!
Komentarzy jest bardzo wiele. I nie wszystkie Panu Szytowi przychylne. Wielu wypomina mu, że sprawując w jednym czasie prezesurę w trzech zduńskowolskich spółkach miejskich: MPWiK (od stycznia), w MPK od sierpnia i w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji Relaks (od stycznia br.) połakomił się na szczodre wynagrodzenie. Jak wyznał jeszcze przed złożeniem rezygnacji, otrzymywał około 22 tys. zł miesięcznie za pracę na rzecz trzech spółek. Teraz sam zainteresowany oświadczył w swoim profilu na FB:
"W związku z licznymi anonimowymi komentarzami obrażającymi moją godność osobistą,dyskredytujących moją osobę w oczach moich znajomych oraz niszczących mój autorytet w firmach w których pracuję, jak również aktami wandalizmu na rzeczach ruchomych należących do mnie włącznie z dostarczaniem kopert zawierających nieprawdziwe informację na mój temat do mojej rodziny, oświadczam że zaprzestaję udzielania wszelkich informacji mediom które dopuszczają możliwość anonimowego obrażania mojej osoby. Informację związane z pracą w Spółkach będę przekazywał tylko w formie artykułów sponsorowanych z wyłączonymi anonimowymi komentarzami."
Mika S