W zduńskowolskim Ratuszu zebrali się w środę 14 bm. uczestnicy "Okrągłego Stołu w Zduńskiej Woli". Z taką inicjatywą wyszedł 13 lipca na swoim profilu na Facebook'u prezydent Piotr Niedźwiecki. Wówczas na liście znalazło się kilka nazwisk. Z czasem lista lokalnych polityków, samorządowców oraz osoby, które Niedźwiecki uważa za opiniotwórcze, powiększyła się. Do Ratusza zostało zaproszonych 25 osób.

Byli to (podajemy z kolejności alfabetycznej): Andrzej Brodzki Andrzej, Robert Florczak, Przemysław Gibert, Witold Gwiazda Witold, Hanna Iwaniuk, Grzegorz Janowicz, Paweł Jezierski, Dariusz Juszczak, Jak Kaczmarek, Marek Kolęda, Ireneusz Królewiak, Ireneusz Krześnicki, Henryk Leśniczak, Marcin Łabędzki, Ewa Marszałek, Paweł Mataśka, Czesław Rybka, Wojciech Rychlik, Grzegorz Stasiak, Adam Synowiec, Grzegorz Szmyt, Jakub Trenkner Jakub, Marek Trzciński, Beata Turlakiewicz, Zbigniew Woźniak. Z zaproszenia gospodarza nie wszyscy skorzystali. Nieobecni byli: Grzegorz Szmyt, Paweł Jezierski, Dariusz Juszczak, Ewa Marszałek, Paweł Mataśka, Marek Trzciński i Zbigniew Woźniak.
Marek Trzciński już na początku tygodnia w liście do prezydenta napisał: "W związku z otrzymanym od Pana zaproszeniem na spotkanie w dniu 14 września 2016 roku uprzejmie informuję, że nie jestem zainteresowany wzięciem w nim udziału. W moim przekonaniu tematyka zwołanego przez Pana spotkania obejmuje zagadnienia do których powołani zostali radni, którzy poprzez udział w wyborach samorządowych otrzymali legitymację społeczną. Radni dysponują także prawnymi narzędziami, które są niezbędne do tego by wypracowane decyzje wprowadzać w życie. Informuję Pana także, że od kilku lat w najmniejszym stopniu nie zajmuję się polityką."

Przed spotkaniem nie obyło się bez zgrzytów. Nie wpuszczono na obrady "Okrągłego Stołu" m.in. radnej Jadwigi Ziółkowskiej, działacza sportowego Lecha Kulmę oraz mieszkańców z dzielnicy Karsznice i Nowe Miasto. Wstępu do sali obrad pilnowali strażnicy miejscy. Prezydent Niedźwiecki zapytany przez radna miejską z PO Jadwigę Ziółkowską, dlaczego nie może posłuchać o czym będą rozmawiać uczestnicy spotkania odparł, że to nie czas i pora. - Z mieszkańcami będą się spotykał w innym terminie - skwitował. O czym zatem debatowano przez kilka godzin jedynie w obecności dziennikarzy? Ogólnie rzecz biorąc o Zduńskiej Woli. - Poczułem taką potrzebę. Wnikliwie wysłucham propozycji i inspiracji. Chciałbym stworzyć listę priorytetów dla naszych następców. Rada Miasta nie stwarza takich możliwości, by wysłuchać wszystkich środowisk politycznych. Pamiętajmy, że Zduńska Wola zbliża się do swojego dwustulecia - argumentował swój pomysł prezydent Niedźwiecki. Wymienił także swoje priorytety: rewitalizację centrum miasta, rewitalizację Parku Miejskiego, budowę krytych basenów, wymianę miejskiego oświetlenia na ledowe, odnowienie budynku dworca PKP, czy poszerzenie granic miasta, aby pozyskać w ten sposób nowe tereny inwestycyjne.

Co na to goście? Marek Kolęda apelował, aby ponownie przyjrzeć się pomysłowi wykonania odwiertów goetermalnych. Wspierał go w tym Henryk Leśniczak, udowadniając wysokością podatku CIT, jaki zasila m.in. budżet Uniejowa czy Poddębic, że zaniechanie geotermii było wielkim błędem. Starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik wspomniał, że kiedy powiat zduńskowolski idzie w górę w rankingach samorządowych, miasto Zduńska Wola w nich spada z roku na rok. Dał obecnym na spotkaniu zastępcom prezydenta Niedźwieckiego, że warto korzystać z wzorców gospodarczego rozwoju, jakie mają miejsce m.in. w Radomsku i Kutnie. Zapewnił jednak, że jest otwarty na rozmowy i propozycje współpracy ze strony samorządu miasta.

Tematów było wiele: potrzeba budowy mieszkań socjalnych i domów wielorodzinnych dla średniozamożnych zduńskowolan, konieczność rozbudowy kształcenia zawodowego dla firm z powiatu i regionu, wykorzystanie do maksimum terenów inwestycyjnych wokół trasy S8. Nie obyło się jednak bez krytyki. Błędy w sprawowaniu władzy w mieście od blisko 9 lat wytknęli gospodarzowi m.in. Henryk Leśniczak, Andrzej Brodzki, Ireneusz Krześnicki. Radna powiatowa Hanna Iwaniuk nie kryła, że szukać priorytetów ma przyszłość prezydent powinien podczas współpracy z Radą Miasta Zduńska Wola. Wicestarosta zduńskowolski Marcin Łabęcki skwitował po wysłuchaniu obecnych i prezydenta Niedźwieckiego tak:
- Myślałem, że spotkam człowieka, który ma wizję, a spotkałem człowieka zagubionego, który pyta o drogę. Spotkanie uznano jednak z udane, choć niewiele wnoszące do życia samorządowego Zduńskiej Woli. Niebawem przekażemy relację filmową z obrad zduńskowolskiego okrągłego stołu.

Mika S