Siedem lat potrzebowali rodzice nastolatki, aby powiadomić organy ścigania o rzekomym molestowaniu ich córki. Wówczas dziewczynka miała zaledwie lat 6. Zarzuty w tej sprawie usłyszał jeden z pracowników Urzędu Miasta Sieradza, kierownik jednego z wydziałów.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy, a prokuratura z kolei nie zdradza szczegółów tej bulwersującej sieradzan i mieszkańców regionu sprawy. Wiadomo jedynie, że podejrzanemu postawiono zarzut z artykułu 200 Kodeksu Karnego, w którym jest mowa o tym, że "Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12". Jak udało się ustalić, podejrzany złożył w prokuraturze krótkie wyjaśnienie. Zastosowano też wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju, zatrzymano mu w związku z tym paszport.

Jak informuje prokuratura, sprawa jest rozwojowa i wymaga wszechstronnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności. Gromadzony jest osobowy materiał dowodowy. Zabezpieczono też nośniki elektroniczne, z których korzystał, w tym twardy dysk z komputera w UM w Sieradzu. Ich zawartość badają specjaliści z zakresu informatyki. O prowadzonym postępowaniu powiadomiono także pracodawcę podejrzanego, czyli Urząd Miasta w Sieradzu. Mężczyzna jednak wciąż stawia się w pracy, a przedstawiciele magistratu nie mają możliwości zawieszenia go w obowiązkach, bądź zwolnienia. Nie pozwalają na to bowiem obowiązujące przepisy Kodeksu Pracy. Mężczyźnie przysługuje bowiem prawo do domniemania niewinności.

Jolanta Szkilnik z Prokuratury Okręgowej w Sieradzu dodaje jedynie tyle, że sprawa jest rozwojowa. Rzekomo ma to oznaczać, że poza rodzicami liczącej już sobie 13 lat sieradzanki, także jeszcze dwie inne rodziny zgłosiły podobne zarzuty wobec urzędnika. Ten ponoć był znajomym zgłaszających molestowanie nieletnich dziewczynek. To nie pierwsza głośna sprawa molestowania dzieci w Sieradzu. Niedawno, w lipcu prokuratura po długim śledztwie skierowała akt oskarżenia w sprawie doprowadzenia małoletnich do poddania się innym czynnościom seksualnym przeciwko innemu sieradzaninowi. Dzięki determinacji rodziców i prokuratury śledztwo dotyczące doprowadzenia małoletnich dzieci do poddania się innym czynnościom seksualnym na terenie basenu w Sieradzu zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia.

Do Sądu Rejonowego w Sieradzu został skierowany akt oskarżenia przeciwko oskarżonemu o popełnienie trzech przestępstw doprowadzenia małoletnich dzieci do poddania się innym czynnościom seksualnym w Sieradzu, na terenie wspomnianego basenu, w okresie od czerwca do września 2015 roku tj. o czyn z art. 200§1kk oraz o posiadanie pornografii dziecięcej tj. o czyn z art. 202 § 4a kk. Były nauczyciel ma zastosowany środek zapobiegawczy dozoru i zakazu kontaktowania i zbliżania do osoby pokrzywdzonej oraz zawieszenie w czynnościach służbowych ratownika instruktora i opiekuna osób małoletnich.

To, że takie sprawy często są wynikiem konfabulacji dzieci, czy nawet zemsty rodziców na podejrzanych pokazują statystyki. Według nich podobnych spraw zgłoszono w 2014 roku 2.156. Jednak po śledztwach tylko 1.104 okazało się potwierdzonymi.

MIka S

Podobne: http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/5512-pracownik-z-sieradzkiego-basenu-oskarony-o-molestowanie