Złodziej... orzechów zatrzymany!
Można powiedzieć: czego to ludzie nie kradną? Mój znajomy ma powiedzonko, że jak jest okazja, to nie przywłaszczą sobie tylko rzadkiego g.... i gorącego żelaza. A orzechy? Czemu nie, też można zwędzić.
11 worków z orzechami laskowymi, które oszacowano na 2 tys. zł skradł 38-letni mieszkance Prądzewa w gminie Rusiec. Worki z orzechami wyniósł z niezamkniętego na klucz garażu, znajdującego się na terenie posesji pokrzywdzonej. Policjanci szybko wytypowali podejrzanego o tę kradzież. 38-latka namierzyli na terenie Dąbrowy Rusieckiej. Zaskoczony twierdził, że z żadną kradzieżą nie ma nic wspólnego. Po krótkim śledztwie funkcjonariusze trafili do miejscowości Grabów. Kiedy zapukali do jednej z posesji. Zdumiony właściciel wydał worek z orzechami, tłumacząc, że nie przypuszczał, iż mogą one być łupem pochodzącym z kradzieży. Twierdził, że niedawno kupił je od kolegi, a ten zapewniał, że orzechy są formą zapłaty, jaką otrzymał w zamian za pracę.
Notowany wcześniej przez policję sprawca kradzieży orzechów trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
(opr. KJB)