Odpadł warszawianin. Odpadł też łaskowianin. Walczących o fotel dyrektora zduńskowolskiego było wielu. Jedenastu. To jednak i nie Jerzy Chrzanowski (na niego stawiali mieszkańcy miasta i członkowie Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli) pełniący od blisko 20 lat stanowisko dyrektora Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola), a Tomasz Polkowski będzie zawiadował tą miejską placówką za parę dni. O tej decyzji poinformowano w poniedziałek 7 maja na konferencji zorganizowanej w zdńskowolskim urzędzie miasta.

Polkowski na stanowisku dyrektora zastąpi Chrzanowskiego. To już przesądzone! Decyzja, choć komisja konkursowa podjęła ją wiekszością głosów, wzbudziła tuż po ogłoszeniu wiele kontrowersji wśród osób związanych z muzeum. Wiele...? To mało powiedziane. Niektórzy uważają wręcz, że osoba p. Polkowskiego, nauczyciela, mało mającego z muzealnictwem wspólnego, to wręcz skaza na miejskiej placówce, która dzięki osobie Chrzanowskiego w czasie ponad 20 minionych lat rozbudziła wśród mieszkańców szacunek i dbałość o miejscowe pamiątki. I kilka tysięcy ich pozyskała w tym czasie.

- To nie jest dla mnie żadna ujma, że będę starszym kustoszem w nowym rozkładzie muzeum - stwierdził po ogłoszeniu wyników Jerzy Chrzanowski, dotychczas pełniący funkcję dyrektora. - Mam nadzieję, że będę sie mógł ponownie realizować, dla dobra mieszkańców i odwiedzających muzeum - dodał.

Jednak obserwatorzy konkursu mają swoje zdania. Nie kryją, że nowowybrany dyrektor jest spokrewniony i to bardzo blisko z Kamilą Klauzińską, z Towarzystwa Historycznego YACHAD, które wpisał w swoje c.v..

- Jest ponoć jej mężem. Czy Chrzanowski robił coś źle przeciwko Żydom, że Polkowskiego wybrali. Przecież to pan Jurek nagonił tutaj, jesli można tak powiedzieć, zduńskowolskich Źydów. Zorganizował izbę żydowskiej pamięci. On zaczął renowacje kirkuta. Ściagnął panią fotograf Mikołajczyk, która uwieczniła macewy. A pani Kamila była chyba tylko swego czasu jego uczennicą. I teraz taka zmowa małżeńska? Jak tak można? - zauważa jeden z członków TPZW.

Tak twierdzi większość obserwatorów. Większość z nich związanych jest z organizacjami, które dotuje miasto i nie chce ich narażać na szwank, a tym bardziej na brak dotacji z miejskiej kasy. Stąd ta anonimowość. Jednak padają słowa, których pominąć, jak mawia red. Jaworowicz nie sposób.
- Yahad jest chyba wszechmocny! - bo jak inaczej, ktoś z tak słabym programem na niby poprawę muzeum by wygrał ? - Dziwię się - twierdzi jedna z miejscowych działaczek.

Czy ma powody tak mówić?

Z danych, jakie podał UM Zduńska Wola można przeczytać, że p. Tomasz Polkowski jest absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego. Ukończył historię na Wydziale Filozoficzno-Historycznym. Obecnie jest w trakcie pisania doktoratu na Uniwersytecie Pedagogicznym im. KEN w Krakowie. Tematem rozprawy jest Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego w latach 1946-48.

Dochyczas pracował jako nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w Gimnazjum w Zapolicach. Jest członkiem Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli, był także wiceprezesem Towarzystwa Historycznego YACHAD. Współorganizował także Dzień Otwarty Cmentarza Żydowskiego w Zduńskiej Woli.

- Po wnikliwym przeanalizowaniu wszystkich ofert komisja konkursowa desygnowała na to stanowisko nowego człowieka, Tomasza Polkowskiego, który przedłożył najlepszy scenariusz dla zmiany w Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola. Jestem przekonany o potrzebie zmiany w muzeum - stwierdził na spotkaniu z mediami Piotr Niedźwiecki, prezydent Zduńskiej Woli. Miasto Zduńska Wola przeznacza co roku na to Muzeum blisko 300 tys. zł. Niezwykle odpowiedzialnie zdecydowaliśmy się na zaaranżowanie tej zmiany.

Co zamierza nowy dyrekto Polkowski? Naszym zdaniem nic nowego, poza tym co robił do tej pory Chrzanowski. Chce stworzyć markę muzeum miasta jako placówkówki otwartej na wyzwania współczesności. Drugi cel - to realizacja misji muzeum jako instytucji budującej tożsamość mieszkańców poprzez program wystawienniczy, badania naukowe, konferencje. Zamierza także wprowadzać zbiory muzealne do bazy na stronie internetowej. Będzie także usprawniał strukturę organizacyjną i tworzył nową przestrzeń organizacyjną.

Ewa Dobrowolska