14 czerwca tuż przed godziną 23 w miejscowości Glina Duża (powiat pajęczański)śmiertelnie potrącony został 60-letni rowerzysta, mieszkaniec gminy Kiełczygłów. Sprawca wypadku odjechał z miejsca zdarzenia i nie udzielił potrąconemu pomocy. W niespełna godzinę po wypadku policjanci zatrzymali kierowcę. Mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.

O godzinie 22.50 dyżurny pajęczańskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Glina Duża, gmina Kiełczygłów. Natychmiast na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci oraz zespół pogotowia ratunkowego. Lekarz stwierdził zgon rowerzysty. Podczas oględzin miejsca wypadku mundurowi znaleźli tablice rejestracyjną samochodu sprawcy, który odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci bardzo szybko zatrzymali 24-letniego kierowcę osobowego seata. Nietrzeźwy mężczyzna tłumaczył, że alkohol spożywał... już po wypadku. Został zatrzymany i trzeźwiał w policyjnym areszcie. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna czeka na zarzuty prokuratury. Prawo jazdy już stracił.

Ewa Dobrowolska