Czas, który mija najszybciej to czas wolny, a wakacje są takim właśnie czasem najbardziej. Przynajmniej dla uczniów. Dlatego należy zrobić wszystko, aby spędzić je kreatywnie, twórczo i po prostu nie zmarnować ich, siedząc przed telewizorem, czy komputerem. Poza oczywistymi podróżami, mam na myśli wiele innych zajęć, dzięki którym tanim kosztem możemy uczynić wakacje czasem wielu atrakcji i przy okazji naładować swoje akumulatory, aby w pełni sił wrócić do szkół.

Mamy do wyboru bardzo wiele opcji, bo jedynymi ograniczeniami są nasza wyobraźnia i zdrowy rozsądek. Jedną z najlepszych i najzdrowszych sposobów na wakacyjne spędzanie czasu są krajoznawcze wycieczki rowerowe, na rolkach, hulajnodze, pieszo etc. Przez dwa miesiące mamy czas, żeby dokładnie przyjrzeć się miejscom, w których bywamy na co dzień i odwiedzić takie, o których nie mieliśmy pojęcia. W codziennym biegu nie mamy przecież czasu na oglądanie czegokolwiek innego niż zegarek i kalendarz.

W samym Sieradzu obejrzeć możemy dawną synagogę przy ulicy Wodnej, Wzgórze Zamkowe, niemiecki schron bojowy, grób Antoina Cierplikowskiego i rodzinny dom jednego z pionierów światowej kosmonautyki – Arego Szternfelda. Przyjrzeć się dokładnie zabytkowym kościołom, kamienicom i średniowiecznej, miejskiej urbanizacji, przy okazji poznając ich historię. A to dopiero początek! Odwiedzić możemy również klasztor sióstr Urszulanek, park Staromiejski i amfiteatr.Choćby po to, żeby pospacerować z koleżanką... Ciekawie jest też w okolicznych wsiach i miastach. Począwszy od Wróblewa, przez Kościerzyn i dwór Prądzyńskich, Błaszki, zabytkowy klasztor Bernardynów i ratusz z 1824 r. w Warcie, klasycystyczny pałac w Małkowie, Brzeźno i zalew Próba, czy pałac Ruszkowskich w Złoczewie. O to, abyśmy się nie nudzili dba także sieradzki oddział PTTK. Warto wybrać się też na szlak „Wokół Zduńskiej Woli”, gdzie zobaczyć możemy np. dom św. Maksymiliana Kolbego, Dworek Złotnickich, miejski park, skansen lokomotyw w Karsznicach, romański kościół pod wezwaniem Św. Urszuli w pobliskim Strońsku i wiele, wiele innych, które serdecznie polecam. A gdy będziemy mieć już dość wycieczek, możemy spędzać czas w domu. Zwłaszcza, kiedy pada, a my nie mamy parasola. Tam wcale nie musi być nudno! W wolne dni możemy: przede wszystkim spać do późna, ale nie za bardzo (to jedno z moich ulubionych zajęć), ćwiczyć grę na instrumencie, tańczyć, malować, czy bawić się w „zrób to sam”, czyli sami tworzyć przydatne i funkcjonalne przybory . Nawet jeśli nie przepadamy za którymś z zajęć, gwarantuję, że możemy świetnie się przy tym bawić Wystarczy dobre towarzystwo i dobre pomysły.. Gdy pogoda nie dopisze możemy urządzić dzień gier planszowych, filmów albo wreszcie nadrobić zaległości w lekturach. To znakomita okazja, żeby bezgranicznie oddać się ciekawej książce, zrobić spontaniczne przemeblowanie w pokoju lub ugotować coś pysznego dla całej rodziny. W upalne dni za to najlepiej wybrać się na basen, czy też zorganizować piknik. Można w ten sposób odświeżyć stare znajomości i rozpocząć zupełnie nowe, być może trwalsze niż te dotychczasowe. A skoro już o przyjaźniach mowa, warto wspomnieć, że wakacje to okres, kiedy porzucana jest rekordowa ilość czworonogów, zarówno psów, jak i kotów. To okazja, aby zdecydować się na przygarnięcie jednego z naszych „braci mniejszych”. Sam posiadam w domu małą gromadkę i daję głowę, że więź, jaką można z stworzyć ze zwierzęciem, jest jedyna w swoim rodzaju. W zależności od preferencji, potrafią zapewnić właścicielowi, a właściwie opiekunowi, ciągłe zajęcie, w tym ruch i dużo uśmiechu. Takimi oto sposobami możemy zapewnić sobie rozrywkowe wakacje, nie wyściubiając nosa poza granicę województwa. Pamiętajmy jednak, aby nie przebywać zbyt długo na słońcu i często nawadniać organizm! Wypoczywający, pozdrawiam ze słonecznego Sieradza!

Filip Jaźwiński