Przekonało się o tym dwóch zduńskowolan. Za spanie w miejscu publicznym pod przysłowiową chmurką przyjdzie im słono zapłacić. Taniej wyszłaby noc spędzona w jednym z trzygwiazkowych hoteli w mieście.

Nawrót upału i wypity w większej ilości alkohol okazały się zgubne dla dwóch mieszkańców Zduńskiej Woli. Leżeli pijani na terenie miasta. W godzinach popołudniowych w Alejach Kościuszki na ławce spał 44-letni zduńskowolanin w stanie upojenia alkoholowego. Był tak pijany, że policjantom nie udało się go dobudzić. Został dowieziony do komendy, tam ustalono jego dane. Mężczyzna miał w organizmie półtora promila alkoholu. Po zbadaniu przez lekarza trafił do aresztu komendy, gdzie trzeźwieje. O godzinie 22.55 na Pasażu Rajczaka patrol policji zauważył leżącego, tym razem pod ławką, mężczyznę. Był on kompletnie pijany, nie potrafił ustać na nogach. Jak informuje Jacek Kozłowski ze zduńskowolskiej komendy, nawiązanie kontaktu werbalnego z nim było niemożliwe. Dowieziono go do pogotowia ratunkowego, a następnie do komendy. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieją, obaj zostaną ukarani mandatami. Grozi im kara grzywny do 500 złotych.

Ewa Dobrowolska