MKS Jutrzenka Warta wygrała szczęśliwie 1:0 spotkania w sieradzkiej klasie okręgowej z MKS Zduńska Wola. Goście mieli więcej sytuacji bramkowych i ,,sympatię'' sędziego zawodów, który co i raz wydawał niezrozumiałe i dla piłkarzy, i dla kibiców decyzje. Ale nawet w takich okolicznościach przegrali...

Pierwsze 10 minut oba zespoły grały bardzo nerwowo, ale to goście mieli szansę prowadzić. W polu karnym gospodarzy został faulowany Mikael Idzikowski. Sam poszkodowany wykonywał rzut karny, ale bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz Jutrzenki, Tomasz Kwiatkowski. Jutrzenka grała bezbarwnie i najczęściej do tylu. Jej piłkarze oddali w tej części meczu tylko jeden celny strzał.

W drugiej połowie goście mogli wyjść na prowadzenie po strzale głową Witolda Kubiaka, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 69. minucie Mikael Idzikowski ujrzał czerwony kartonik za głupi faul na bramkarzu gospodarzy i MKS ze Zduńskiej Woli grał w osłabieniu. Trzy minuty później pozyskany z Warty Sieradz Piotr Kobierski strzelił sprytnie głową dla Jutrzenki i ustalił wynik tego zaciętego, ale przeciętnego spotkania.

MKS Jutrzenka Warta - MKS Zduńska Wola 1:0 (0:0)
Bramka : Piotr Kobierski 72 min.
Widzów 150.

Po tym meczu Jutrzenka awansowała na drugie miejsce w tabeli sieradzkiej klasy okręgowej. Ma 12 punktów, bramki 14:5. MKS Zduńska Wola jest na czwartym miejscu z 9 punktami, bramki 19:3. Prowadzi Pogoń Zduńska Wola z kompletem 15 punktów, bramki 15:2.

Tekst i fot.: Lech Kulma