Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Sprawa kolonisty pobitego przez wychowawczynię z Wojsławic nadal niewyjaśniona

Sprawa kolonisty pobitego przez wychowawczynię z Wojsławic nadal niewyjaśniona

fotachlopcaNa koloniach, w których w lipcu br. uczestniczyli wychowankowie Domu Dziecka w Wojsławicach pod Zduńską Wolą, wychowawczyni pobiła jedno z nich! Sprawę ujawniły inne opiekunki tej kolonii w Łazach niedaleko Koszalina, a zdjęcie pobitego wychowanka domu dziecka zamieściły na Facebooku. Po przesłuchaniu chłopiec potwierdził ich podejrzenia. Wychowawczyni miała go zabrać do pokoju, szarpać, uderzyć w twarz, wepchnąć pod prysznic, a potem - rzekomo siłą - zmusić do spania. Tą sprawą zajmowała się prokuraturze w Koszalinie. Później przejęła ją prokuratura w Zduńskiej Woli.

Do pobicia chłopca miało dojść 11 lipca ( o czym podawaliśmy na siewie.tv: ---> http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7026-czy-wychowanek-wojsawickiego-domu-dziecka-zosta-pobity-przez-opiekunk-). 7–letni wychowanek domu dziecka z Wojsławic (na koloniach było ośmioro dzieci z tego domu dziecka - przyp. siewie.tv) nie należał ponoć do najspokojniejszych dzieci... Pobił się z innym kolonistą. Wychowawczyni Marzena Z. rozdzieliła chłopców i jednego z nich 7-letniego Alberta zaciągnęła do pokoju. Co tam się zadziało? Można się domyślać, że nie była to tylko rozmowa przywołująca dziecko do właściwego zachowania! Następnego dnia przy śniadaniu inne opiekunki dostrzegły u chłopca zaczerwienienia i zadrapania na twarzy. Podejrzewając, że doszło do przemocy wobec dziecka zgłosiły sprawę policji.

Okoliczności w jakich doszło do obrażeń u wychowanka kolonii badała prokuratura w Koszalinie. Potem sprawę przekazano jednak do Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli (więcej na: http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7114-prokuratura-bdzie-przesuchiwa-pensjonariuszy-domu-dziecka-w-wojsawicach-chodzi-o-spraw-pobicia-ich-8-letniego-kolegi). Historią pobitego chłopca zainteresował się też rzecznik praw obywatelskich, Kuratorium Oświaty w Łodzi oraz Starostwo Powiatowe w Zduńskiej Woli. Śledztwo w tej bulwersującej sprawie wciąż trwa. I potrwa - jak zapowiada Tomasz Sukeinnik z PR w Zduńskiej Woli - nawet do końca października. Przesłuchiwane są dzieci z wojsławickiego domu dziecka, które uczestniczyły w tej lipcowej kolonii oraz ich opiekunowie. Marzena Z., która mogła się dopuścić przemocy wobec Alberta, nie przyznaje się do winy. Odmówiła też składania wyjaśnień w tej sprawie. Grozi jej kara w postaci grzywy i rok pozbawiania wolności. Ma już jednak orzeczony zakaz pracy z dziećmi.

Jack

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u