Pijany i za mało dawał?
Koszmarne problemy, czyli utratę prawa jazdy, utratę pracy i odsiadkę w zakładzie karnym będzie miał kierowca, który nie dość, że jechał niemal kompletnie pijany samochodem ciężarowym, to jeszcze - po zatrzymaniu przez policję - usiłował przekupić funkcjonariuszy.
Do zdarzenia doszło na drodze S-8 w Sokolnikach, w powiecie wieruszowskim. Kierowca auta był pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, kiedy policjanci przyjechali na miejsce kolizji na tej drodze szybkiego ruchu. Okazało się, że ciężarowy DAF zjechał z drogi i uderzył w bariery ochronne. 45-letni kierowca nie potrafił logicznie wyjaśnić, co się stało, bo był pijany!. Mówił, że... prawdopodobnie zasnął za kierownicą. Mało tego, próbował dać policjantom ,,w łapę'' 1500 zł. Kierowcę zatrzymano. Usłyszał zarzuty za próbę wręczenia pieniędzy policjantom, a także za kierowanie w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(opr. KJB)