Nerwowy spacer z marihuaną
Fatalnie będzie wspominał wieczorny spacer pewien młody mieszkaniec Sieradza. Młodzieniec miał pecha, bo trafił na niezwykle podejrzliwych policjantów.
5 lutego około godziny 21 policjanci wydziału kryminalnego sieradzkiej komendy patrolowali rejon starego miasta. W pewnym momencie na ulicy Rzecznej zauważyli znanego sobie młodego mieszkańca Sieradza. Na ich widok mężczyzna zaczął się nerwowo zachowywać, więc policjanci postanowili dokonać jego kontroli. Już po chwili dowiedzieli się jaka była przyczyna jego niespokojnego zachowania. W podszewce jego kurtki znaleźli torebkę foliową wypełnioną prawie 50 gramami marihuany. Kilkanaście minut później w trakcie przeszukania mieszkania podejrzanego, policjanci znaleźli kolejną dilerkę z niewielką ilością suszu marihuany. Resztę nocy 21 – letni mieszkaniec Sieradza spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj usłyszał on zarzut posiadania środków odurzających za co mu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
(opr. KJB)