Wypadł z pociągu, ma jedynie otarcia...
22-latek z Kielc wybierał się nad morze. Podróż zakończył jednak w poddębickim szpitalu. Jak informuje asp. Elżbieta Tomczak z z KP w Poddębicach, tamtejsi policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, w wyniku którego podróżujący z kolegami mężczyzna wypadł z jadącego pociągu.
Wypadek miał miejsce dzisiaj w nocy o godz. 1.55. Właśnie wtedy dyżurny poddębickiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu w rejonie stacji PKP Kłódna. Ustalono, że w miejscowości Busina, z ostatniego wagonu pociągu relacji Racibórz - Łeba wypadł 22-letni mężczyzna. Miał szczęście! Nie doznał bowiem poważniejszych obrażeń. Posiadał jedynie otarcia naskórka! 22-latek został umieszczony w szpitalu w Poddębicach na obserwacji. Okazało się, że miał ponad 1,5 promila w organizmie. Policjanci wstępnie ustalili, że młody mężczyzna wybrał się wraz ze swoimi kolegami w podróż nad morze. Wszyscy doskonale bawili się w przedziale pijąc piwo. W pewnej chwili 22-latek z Kielc opuścił przedział i poszedł na koniec składu pociągu. Po kilkunastu minutach znajomi mężczyzny zostali powiadomieni przez innego pasażera, że ich kolega wypadł przez tylne drzwi ostatniego wagonu. Natychmiast powiadomiono kierowniczkę składu, która zatrzymała pociąg. Zaalarmowano służby ratownicze, które w okolicach przejazdu kolejowego odnalazły młodego mężczyznę. Przerwa w ruchu trwała ponad godzinę. 22-latek nie potrafił logicznie powiedzieć jak doszło do tego wypadku. Sprawą zajęli się poddębiccy policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Ewa Dobrowolska