Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności 30 maja rozpocznie się proces prezydenta Zduńskiej Woli

30 maja rozpocznie się proces prezydenta Zduńskiej Woli

niedxwieckiJak już informowaliśmy, wkrótce rozpocznie się proces prezydenta Zduńskiej Woli. Piotr Niedźwiecki (na zdjęciu, wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) zasiądzie na ławie oskarżonych (--> http://siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7951-prezydent-zduskiej-woli-stanie-przed-sdem-jest-akt-oskarenia-przeciwko-piotrowi-niedwieckiemu).

 

Zapowiada się długi proces w Sądzie Rejonowym w Zduńskiej Woli. Akta sprawy, w której prezydent oskarżony jest o przestępstwa urzędnicze, liczą bowiem dziesięć tomów. On sam uważa się za niewinnego, a całą ciągnącą się na niego nagonkę, która będzie miała finał w sądzie, nazywa wręcz "polityczną zemstą". Sprawa trafi na wokandę 30 maja. Według piotrkowskiej Prokuratury Okręgowej, która przesłała już w marcu br. do Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli akt oskarżenia, doszło do popełnienia dwóch przestępstw niedopełnienia obowiązków w okresie od 2011 roku do 2016 roku.

Zarzuca się Piotrowi Niedźwieckiemu, że w "sposób rażący i oczywisty nie dopełnił ciążących na nim obowiązków wynikających z ustawy z 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym". Zdaniem prokuratury dopuścił on do powołania na prezesa Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli osoby (Grzegorza Szmyta - przyp. siewie.tv), która prowadziła własną działalność gospodarczą. "Tymczasem - zgodnie z art. 2 ust. 6 w związku z art. 4 ust. 5 i 6 ustawy z 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcję publiczne - prowadzenie działalności gospodarczej jest przeszkodą do zajmowania stanowiska m.in. prezesa Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji" - podaje PO w Piotrkowie Trybunalskim. Według śledczych prezydent nie podjął także żadnych działań przewidzianych m.in. w Kodeksie spółek handlowych i w umowie spółki, które doprowadziłyby do odwołania "wadliwie powołanego prezesa". W ten sposób - zdaniem śledczych - podejrzany działał na szkodę interesu publicznego, a mianowicie "zaufania do procedury prawidłowego wyłaniania i powoływania prezesów zarządów spółek komunalnych". Drugi zarzut postawiony prezydentowi ma związek z oświadczeniami majątkowymi, które nie zostały przeanalizowane. Według prokuratury nie przeprowadził on analizy oświadczeń majątkowych składanych przez Grzegorza Szmyta, swego czasu prezesa zarządów aż trzech spółek komunalnych.

"Z oświadczeń tych jednoznacznie wynikały przeszkody o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne do pełnienia przez tę osobę funkcji prezesa.Będąc jedynym wspólnikiem miejskich spółek prowadzonych w formie spółek prawa handlowego, prezydent nie skorzystał z uprawnień przewidzianych w umowach spółek i Kodeksie spółek handlowych do prawa kontroli przedsiębiorstwa. Nie podjął on także żadnych działań przewidzianych między innymi w Kodeksie spółek handlowych i w umowach spółek, które doprowadziłyby do odwołania wadliwie powołanego prezesa. W ten sposób podejrzany naraził Urząd Miasta w Zduńskiej Woli na negatywne konsekwencje wynikające z art. 9 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej, tj. nieważność z mocy prawa powołania określonej osoby na prezesa zarządów spółek komunalnych"

Kiedy Piotr Niedźwiecki usłyszał zarzuty, nie przyznał się do nich i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, w którym twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, że zarzuty nie mają charakteru korupcyjnego. Dotyczą sprawy wielokrotnie opisywanej już przez media i wielokrotnie wyjaśnianej, związanej z formalnym nadzorem nad spółkami miejskimi, i sięgają kilku lat wstecz. Przypomniał, że od tego czasu w Urzędzie Miasta przeprowadzono kilkanaście kontroli. Jego zdaniem, sprawa nie budziła także podejrzeń w okresie, kiedy pozostawał w koalicji z PiS. "Czuję się całkowicie niewinny, nie zrobiłem nic złego. Ani miasto, ani żadna ze spółek nie poniosła żadnej szkody" - napisał w oświadczeniu. Zapewnił, że urząd będzie funkcjonował normalnie, a jego kompetencje nie są w żaden sposób ograniczone. - Jestem przekonany, że sprawa była i będzie politycznie wykorzystywana - zauważa prezydent. Piotrowi Niedźwieckiemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

KaMi S

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u