Złodziej z jajami!
Ten złodziej to dopiero miał jaja! I to dosłownie! Na jakiś czas przywłaszczył sobie aż tysiąc sto jaj! Radość z ich posiadania nie trwała jednak długo.
Policjanci ze Zduńskiej Woli zatrzymali 25-latka, który włamał się do znanego zakładu cukierniczego przy ulicy Szkolnej, którego współwłaścicielem jest jeden z miejscowych radnych, skąd skradł 200 zł i... 1.100 kurzych jajek. Sprawca dostał się do zakładowego budynku przecięciu metalowej siatki zabezpieczającej drzwi. Wyłamał szufladę w ladzie w pomieszczeniu sklepowym i skradł 200 zł. Zaś z magazynu zabrał 1.100 kurzych jajek. Złodziej wynosił jaja partiami i składował je za cukiernią, przy pobliskich blokach. Właściciel cukierni opowiada, że zauważyli go jego pracownicy, zrobili mu zdjęcia i wezwali policję. Funkcjonariusze szybko przyjechali, zabezpieczyli ślady włamania, a podczas sprawdzenia okolicy zakładu odnaleźli pozostawioną za pobliskimi budynkami część skradzionych jaj.
Dysponując nagraniem z monitoringu wytypowali podejrzewanego. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli. Mężczyzna przyznał się do kradzieży pieniędzy i jajek. Wyjaśnił, że nie pamięta co zrobił z łupem, ponieważ w trakcie włamania był... pijany. Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz nawet do lat 10 więzienia.
KaMi S
Fot. KPP Zduńska Wola