Zduńskowolanie i sieradzanie oraz mieszkańcy regionu przyłączyli się we wtorek i środę do ogólnopolskiego protestu, związanego ze zmianami wprowadzanymi w Sądzie Najwyższym. Swoje niezadowolenie pokazali podczas protestów pod sądami w Zduńskiej Woli i Sieradzu.

Było to spotkanie z Konstytucją RP pod wspomnianymi sądami i w obronie wszystkich sądów. Do pikiet i protestów nawoływali: KOD Sieradz-Zduńska Wola oraz Dziewuchy Dziewuchom. Protesty odbyły się w ramach ogólnopolskiej akcji „W obronie Sądu Najwyższego”. Skandowano: "Państwo prawa, nie Jarosława", "Pokonamy dyktaturę" oraz "Wolne sądy, konstytucja"! - Byliśmy razem z troski o swoje dzieci, z szacunku do rodziców, z sympatii do znajomych i przyjaciół. Przyszliśmy nie dlatego, że sądy są idealne, lecz dlatego, że nie są. Przyszliśmy zapalić światełko nadziei, że będą lepsze, bo wolne i niezależne - mówili uczestnicy protestów.

Protestujący wyrażali też poparcie dla I prezes SN Małgorzaty Gersdorf. Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy sędzia Józef Iwulski, dotychczasowy I wiceprezes SN, prezes Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, zastąpić miał prof. Gersdorf i miał pełnić obowiązki I Prezesa SN. Zmiana na tym urzędzie wynikała - jak to podaje kancelaria prezydenta RP - z przepisów nowej ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia. A tym akurat nie zgadzają się nie tylko zduńskowolanie, czy sieradzanie, ale i tysiące protestujących w całej Polsce. Uczestnicy dotychczasowych protestów w regionie nie wykluczają kolejnych, jeśli prezydent Andrzej Duda i partia rządząca nie wycofają się z działań mających na celu podporządkowanie sądów partii rządzącej.

KaMi S