Grafficiarze z RTS Widzew dotrzymali słowa. Malują z głową. Jednak nie wszyscy idą w ich ślady
Zduńskowolscy fani zrzeszeni w klubie sympatyków RTS Widzew kilka miesięcy temu na sklepie przy ul. Szadkowskiej namalowali herb klubu
(http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/581-mozna-malowac-tez-legalnie).
Autorzy podkreślili także na malunku, że związani są z osiedlem 1000-lecia. Teraz wzięli się za kolejną ścianę szczytową sąsiadującego punktu handlowego. Wyszło równie dobrze, jak poprzednio.
Niestety, nie wszyscy chcą, czy potrafią malować ściany na tym osiedlu z głową. Co zresztą widać na zdjęciach. A szkoda. Okazuje się, że graffiti może być formą mądrego przekazu, a nie oznaką chamstwa i wandalizmu.
Ewa Dobrowolska