Kilka minut burzy i starty w setkach tysięcy złotych
Zerwane dachy na budynkach prywatnych i strażnicy OSP, uszkodzone pomniki na cmentarzu, połamane drzewa i zerwane linie energetyczne – to bilans czwartkowej (9 bm. nawałnicy, jaka przez kilka minut przeszła przez gminę Lututów.
Najbardziej poszkodowani - jak podaje tugazeta.pl - zostali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kluskach. Druhowie w czerwcu cieszyli się z nowego poszycia dachowego. Problem, i to ze zdwojoną siłą, pojawił się od nowa.
- Momentalnie zrobiło się ciemno – opowiada Tomasz Kusiak, prezes OSP w Kluskach. - Był silny wiatr i zerwało cały dach. Pieniądze jednostka zbierała, powiedzmy, dwa lata, zawsze sobie coś zakupiła. Teraz dopomogła nam gmina, dach został przykryty, bo się lało. Jakieś dwa miesiące i znowu jesteśmy bez dachu, teraz całkowicie. Jerzy Kusiak dodaje, że w momencie nawałnicy nikogo nie było w remizie. - Po całej wichurze przyszło się zobaczyć, jeden, drugi widział i taki już efekt jest. Dotacje były, któryś rok na to zbieraliśmy. Teraz trochę dołożył wójt, pokryli te koszty, i tak się stało. To nawet nie zerwało tego nowego, tylko to stare, co jeszcze było pod spodem. Strażacy mieli ręce pełne roboty. - Mieliśmy zgłoszenie o zerwanym dachu w miejscowości Jeżopole – relacjonuje Mariusz Halamus z OSP w Lututowie. - Dach został zerwany na jezdnię, na drogę, dawną „czternastkę”. Zabezpieczyliśmy miejsce, okazało się także, że na podwórku zostały zerwane linie energetyczne. Nieopodal, jakieś 300 metrów dalej, leżało drzewo i gałęzie, które były usuwane także przez OSP Lututów. Również w miejscowości Kluski interweniowały nasze siły, OSP Chojny oraz drabina z PSP.
Wiele szkód wyrządziło powalone drzewo na cmentarzu w Lututowie. Mieszkańcy zaczęli już w czwartek zjeżdżać na miejsce, aby sprawdzić czy nie zostały uszkodzone groby ich bliskich. Straty są duże. Nawałnica wyrządziła szkody głównie na terenie wsi Kluski, Lututowa, Jeżopola, Pichlic i Przybyłowa. Przypominamy, że ostrzeżenia meteorologiczne o burzach i nawałnicach oraz upale z temperaturą powyżej 30 stopni Celsjusza obowiązują dla regionu sieradzkiego do piątkowego wieczoru.
KaMi S,
źródło: tugazeta.pl