Ta interwencja złoczewski policjantów najprawdopodobniej uratowała życie kobiety, która chciała popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze wykazali się nie tylko natychmiastową reakcją na sygnał, ale także rozwagą i spokojem w rozmowie z mieszkanką Sieradza.

W niedzielę 16 września około godziny 15 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie o kobiecie, która siedziała na torach na moście kolejowym nad rzeką Warta w Sieradzu. Natychmiast wysłano patrol. Funkcjonariusze zastali tam kobietę, która na ich widok gwałtownie wstała i przeszła na zewnętrzną część barierki mostu. Powiedziała też policjantom, aby się do nie nie zbliżali. Jeden z nich nawiązał z desperatką rozmowę, próbując wyciszyć jej emocje. Drugi z policjantów wezwał straż pożarną i pogotowie ratunkowe. W tym samym czasie na drugim końcu mostu przypadkowo pojawiła się koleżanka kobiety. Ona również włączyła się do rozmowy i zaproponowała kobiecie zapalenie papierosa dla uspokojenia. Prowadzący rozmowę policjant wykorzystał ten moment. Obezwładnił niedoszłą samobójczynię, uniemożliwiając jej ewentualny skok do rzeki. Chwilę potem podbiegł do nich drugi policjant. Wspólnymi siłami przenieśli kobietę na wewnętrzną, bezpieczną część mostu. Desperatka została przekazana w ręce ratowników medycznych.

(opr. KJB)