Policjanci z Sieradza zatrzymali młodego mieszkańca tego miasta, który kilka dni temu napadł i okradł staruszkę.

Do przestępstwa doszło 12 listopada około godziny 17.15. Ulicą Kolegiacką w Sieradzu szła 83 – letnia sieradzanka . W pewnym momencie do kobiety podbiegł nieznany jej, zakapturzony mężczyzna. Napastnik siłą wyrwał jej torebkę, której wartość pokrzywdzona wyceniła na ponad 300 złotych. Przestępca uciekł w przyległą ulicę.
Policjanci przez kilka dni typowali potencjalnych sprawców tego napadu. Po kilku dniach ustalili podejrzanego i pojawili się w miejscu jego zamieszkania. Na widok funkcjonariuszy młodzieniec usiłował zbiec wyskakując przez okno. Jednak nie zauważył stojącego nieopodal policjanta, który po chwili go obezwładnił. Po przewiezieniu do komendy, w rozmowie z policjantami podejrzany przyznał się do kradzieży i wskazał miejsce porzucenia torebki. Jak stwierdził, interesowały go tylko pieniądze dlatego zabrał tylko portfel, a torebkę wyrzucił na dach budynku. 18 – letni sieradzanina był wcześniej znany policji z konfliktów z prawem. Za swój czyn młody człowiek odpowie przez sądem. Odzyskana torebka wróci do właścicielki.

(opr. KJB)