Chciała ominąć psa, wpadła do stawu
O szczęściu w nieszczęściu może mówić młoda kobieta, która jadąc samochodem usiłowała ominąć psa i wpadła do stawu. Wykazała się jednak wyjątkowym opanowaniem i wydostała się z zalanego wodą auta.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 2 grudnia około godziny 10.15. Policja otrzymała zgłoszenie, że do stawu we wsi Brończyn, gmina Błaszki, wjechał samochód marki Jeep. Jak do tego doszło? Samochód kierowany przez 22-letnią kobietę jechał od strony Romanowa. W pewnym momencie na drogę tuż wbiegł pies. Chcąc go ominąć kobieta wykonała gwałtowny skręt w prawo, co spowodowało wywrócenie samochodu. Tak nieszczęśliwie, że auto zsunęło się do pobliskiego stawu. Kobieta znalazła się w pułapce; w przewróconym na dach i zalanym po koła aucie!. Nie wpadła jednak w panikę. Wydostała się z samochodu, w czym pomogli jej świadkowie zdarzenia. Tak szczęśliwie, że nie odniosła poważniejszych obrażeń. Policja przypomina, że właścicielowi psa, który nie był prawidłowo pilnowany, grozi kara grzywny do 250 złotych albo kara nagany. Ponadto może odpowiadać finansowo za szkody wyrządzone przez zwierzę.
(opr. KJB)