Mieszkaniec powiatu pajęczańskiego zginął w wypadku w elektrowni Bełchatów
Policja z Bełchatowa wyjaśnia pod nadzorem tamtejszej prokuratury okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło wczoraj na terenie Elektrowni Bełchatów.
Tuż przed południem z wysokości dziewięciu metrów spadł jeden z robotników. Był to 47-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego. Zatrudniała go firma wykonująca jako podwykonawca roboty wysokościowe na terenie elektrowni. Mężczyzna nie przeżył upadku. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Sprawą tego wypadku zajęła się także Państwowa Inspekcja Pracy, która sprawdza ze strony pracodawcy nie doszło do uchybień związanych z bezpieczeństwem na stanowiskach pracy.
Leon