Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Bestia z Teofilowa, zabójca Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli stanął przed sądem

Bestia z Teofilowa, zabójca Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli stanął przed sądem

216-41108Śmierć zaledwie 20-letniej Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli latem 2017 roku poruszyła nie tylko miasto, z którego pochodziła, ale i całą Polskę. Zamordował ją znajomy, znający ją zaledwie od kilku tygodni Artur W. (obecnie lat 30). Najpierw szarpał się z nią, potem udusił, a zwłoki dziewczyny ukrył w wersalce! Już nawet wiedząc, że Kaja nie żyje zakleił jej usta taśmą, związał sznurkiem nogi, a na głowę założył worek foliowy i też związał go sznurkiem. Na wersalce postawił inne ciężkie przedmioty. Po czym zbiegł z Łodzi. Był poszukiwany listem gończym przez kilkanaście dni...

 

Wczoraj, 6 lutego w Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się tak wyczekiwany przez rodzinę i bliskich Kai proces jej oprawcy (http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/8840-bestia-z-teofilowa-zabojca-kai-winiewskiej-ze-zduskiej-woli-stanie-przed-sdem-grozi-mu-doywocie ). Rozprawa, ze względu na drastyczne okoliczności śmierci zduńskowolanki odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Nie mogą w niej uczestniczyć dziennikarze. Przypomnijmy tę dramatyczną historię. Jak informował w ubiegłym roku Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi ( http://lodz.po.gov.pl/pliki/2018/r/20181009_R76.pdf) Prokuratura Rejonowa Łódź - Bałuty skierowała 9 października do sądu akt oskarżenia przeciwko Arturowi W. "Kleiberowi" ( http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7172-artur-k-przyzna-si-do-zabojstwa-kai-winiewskiej-ze-zduskiej-woli). Przed łódzkim Sądem Okręgowym 30-latek stanąć miał pod koniec ubiegłego roku, ale ostatecznie do pierwszej rozprawy doszło dopiero w tym miesiącu. Artur W. oskarżony jest o brutalne zabójstwo 20–letniej wówczas Kai Wiśniewskiej ze Zduńskiej Woli (http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7152-20-letnia-zduskowolanka-nie-yje-w-trakcie-jej-poszukiwa-policja-popenia-wiele-uchybie), z którą od kilku tygodni w 2017 roku był w związku. Grozi mu teraz nawet dożywocie! Dodajmy, że "Kleiber" był wcześniej karany na terenie Wielkiej Brytanii i Niemiec. Dziewczyna o tym jednak nie wiedziała. Przestępczą działalność W. odkryła podczas jej poszukiwań w sierpniu 2017 roku jej rodzina. 17 sierpnia 2017 roku siostra 20-letniej Kai, zaniepokojona brakiem z nią kontaktu, złożyła na policję zawiadomienie o jej zaginięciu ( http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7120-zagina-20-letnia-kaja-winiewska-ze-zduskiej-woli-komunikat-policji). Z uzyskanych wówczas informacji wynikało, iż zdaniem rodziny młoda kobieta od kilku tygodni przebywała w Łodzi u swojego partnera Artura W. Para poznała się w przypadkowych okolicznościach - mężczyzna udzielił jej pomocy, gdy została zaatakowana przez dwóch agresywnych napastników.
Tuż na początku znajomości zduńskowolanka wraz ze swoim 2–letnim synem Bryanem zamieszkała u dopiero co poznanego Artura W. w wynajmowanym przez niego mieszkaniu na łódzkim osiedlu Teofilów. Mężczyzna miał dobre relacje z jej dzieckiem; kupował chłopcu prezenty, a także opiekował się nim pod nieobecność matki. Podczas poszukiwań 20-latki, w sierpniu 2017 roku, policjanci poszli do mieszkania 30-latka. Choć te poszukiwania też budziły niepokój rodziny, Bowiem za pierwszym razem policjanci nie weszli do mieszkania, a oparli się tylko na informacjach strażaków. Ci z kolei nie sprawdzili wersalki, w której zabójca ukrył zwłoki. Jedynie ogólnie obejrzeli mieszkanie. Dopiero za drugim razem znaleziono zwłoki poszukiwanej zduńskowolanki. Ukryte były w wersalce, w pojemniku na pościel. Były w stanie znacznego rozkładu, bo przypomnijmy, sierpień 2017 roku był wyjątkowo upalny. Mężczyzny nie było wówczas w mieszkaniu. Prokuratura wydała za nim list gończy. Z nagrodą w wysokości 36 tys. zł za wskazanie miejsca jego pobytu! W końcu podejrzanego zatrzymano dopiero niemal dwa tygodnie po zbrodni, jakiej się dopuścił, bo 29 sierpnia 2017 roku. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ( http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7165-podejrzany-o-zabojstwo-20-letniej-zduskowolanki-zatrzymany-w-koszalinie; http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7164-pi-tysicy-nagrody-za-informacj-o-zabojcy-20-latki-ze-zduskiej-woli).
Jak informował wówczas Krzysztof Kopania, podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w nocy z 14 na 15 sierpnia 2017 roku pomiędzy nim, a 20–latką doszło do awantury. W trakcie kłótni mężczyzna wyszedł do sklepu nocnego po piwo. Po powrocie do mieszkania sytuacja między parą ponoć się jeszcze bardziej zaogniła się. Doszło do szarpaniny, w trakcie której 30-latek zaczął dusić Kaję. Kiedy kobieta przestała dawać oznaki życia, ukrył jej ciało w wersalce. Po pewnym czasie, aby mieć pewność, że kobieta nie żyje, zakleił jej usta taśmą, związał sznurkiem nogi, a na głowę założył worek foliowy. Włożył ciało do wersalki, przykrył je kołdrą i położył na niej wiele przedmiotów. Świadkiem tych szarpań i najprawdopodobniej morderstwa mamy był jej 2-letni synek. W. na wersalce umieścił m.in. drugą kanapę. Następnie pojechał z synem kobiety do Zduńskiej Woli, gdzie mieszkała siostra ofiary i przekazał jej Brajana twierdząc, że 20-latka nie jest w stanie zająć się chłopcem z uwagi na dolegliwości bólowe, po czym wyjechał z miasta. Mówiła wtedy, że wraca do Kai, do Łodzi. Od tego momentu zniknął jednak z Łodzi. Ukrywał się. Przebywał w różnych miastach na terenie Polski. Został zatrzymany w Koszalinie, województwie zachodniopomorskim. W toku śledztwa podejrzanego poddano obserwacji sądowo–psychiatrycznej. Biegli stwierdzili, że w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu był poczytalny. Mężczyzna był już wcześniej karany. Wyroki skazujące zapadły w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Oskarżony o zabójstwo Artur W., występujący również pod nazwiskiem Kleibor, był poszukiwany m.in. listem gończym. W policyjnych polskich bazach danych Artur W. był notowany wcześniej jako nieletni, za drobne kradzieże.
Po wszczęciu śledztwa przez prokuraturę sprawdzono jego tak zwaną kartę karną. Wynikało z niej, że w 2011 roku w Wielkiej Brytanii wobec mężczyzny orzeczono wyrok co najmniej 4 lat więzienia za gwałt, a w 2015 roku był karany za uszkodzenie ciała w Niemczech. W 2015 roku dokonał zmiany nazwiska (więcej o jego skazaniu w Wielkiej Brytanii na: --> http://www.wisbechstandard.co.uk/news/man-who-attacked-and-raped-woman-on-her-way-to-work-jailed-for-eight-years-1-794117?usurv=skip). Oskarżonemu może grozić kara od 8 do kara 25 lat więzienia albo dożywocie Jak dodaje Krzysztof Kopania, syn ofiary zgodnie z decyzją sądu przebywa pod opieką swojego biologicznego ojca, który ma pełnię władzy rodzicielskiej.

Leon

Podobne z arch. siewie.tv na --->: http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7159-mswia-oraz-kgp-nadzoruj-ledztwo-w-sprawie-zabojstwa-20-letniej-kai-winiewskiej-ze-zduskiej-woli http://www.siewie.tv/artykuly/aktualnosci/7263-po-blisko-miesicu-kaja-winiewska-spocza-w-grobie-obok-matki

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u