A jednak dobrze mieć sąsiada
Przekonali się o tym właściciele posesji w Orchowie, gmina Łask. To właśnie ich sąsiad powiadomił policję, że widzi włamywaczy. Dzięki temu policjanci z łaskiej komendy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w nocy z 18 na 19 września wykorzystując nieobecność właścicieli włamali się do budynku w Orchowie. Złodzieje skradli z mieszkania środki czystości, produkty spożywcze, aparat telefoniczny oraz golarkę elektryczną. Właściciel oszacował straty na około 400 złotych.
Wspomnianej nocy dyżurny łaskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że dwóch mężczyzn włamało się do jednego z domów w Orchowie. Na miejsce natychmiast pojechał policyjny patrol. Funkcjonariusze ustalili, że mieszkaniec sąsiadującej posesji zauważył dwóch mężczyzn na działce należącej do jego sąsiada. Świadek dokładnie opisał sprawców. Według jego relacji jeden ze złodziei uciekł przez ogrodzenie, a drugi może się ukrywać na posesji sąsiada. Policjanci sprawdzili dokładnie teren i zatrzymali ukrywającego się w gęstej trawie 37-letniego mieszkańca powiatu zduńskowolskiego. W pobliżu posesji, funkcjonariusze zauważyli wychodzącego z przydrożnych krzaków mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez świadka. Na widok policjantów mężczyzna zaczął uciekać, jednak po krótkim pościgu został zatrzymany. 42-letni mieszkaniec gminy Łask i jego młodszy kompan trafili do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Młodszy z mężczyzn miał ponad 1,7 promila alkoholu we krwi, natomiast jego wspólnik niemal 2 razy tyle - 3 promile! Złodzieje po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni po przecięciu siatki ogrodzeniowej dostali się na teren posesji, a następnie wybijając szybę w oknie weszli do domu i dokonali kradzieży. Właściciel oszacował straty na około 400 złotych. Policjanci odzyskali skradzione mienie. Włamywaczom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Ewa Dobrowolska