Reklama
menuvideotvomenuartykulymenugaleriamenulogo2menureklamaonasmenu 20lat
Strona główna Artykuły Aktualności Skąd pochodził alkohol, który zabił wieruszowian?

Skąd pochodził alkohol, który zabił wieruszowian?

kieliszekNa to pytanie ma odpowiedzieć śledztwo, jakie prowadzą prokuratorzy. Czy im się to uda? Prokuratura w Wieluniu nadal prowadzi intensywne śledztwo w sprawie zgonu małżeństwa 39-latków z Wieruszowa, którzy zmarli w wyniku zatrucia alkoholem metylowym. Śledczy biorą pod uwagę, że alkohol mógł pochodzić z Czech.

 

Jak ustalono do tej pory, na przełomie lipca i sierpnia małżonkowie wypoczywali w Zakopanem. Istnieje podejrzenie, że podczas pobytu w górach mogli kupić podrobiony alkohol.
- Gdzie został on zakupiony, tego nie wiemy, bowiem możliwości jest wiele. Mógł być kupiony wcześniej, mogli go nabyć podczas tego pobytu, a mógł być także sprowadzony do obrotu na naszym terenie. W śledztwie trzeba będzie sprawdzić, czy alkohol resztkowy, który został zabezpieczony, wykazuje się takimi samymi cechami, jak ten czeski - powiedział PAP rzecznik sieradzkiej prokuratury okręgowej Józef Mizerski.
Ustalono także, że na początku września w domu małżeństwa pito alkohol w szerszym gronie rodzinnym. Wtedy nikomu nic się nie stało. Następnego dnia małżeństwo miało również pić alkohol. Dzień później pojawiły się objawy zatrucia.
Według prokuratury kobieta źle się poczuła w pracy, miała zaburzenia widzenia. Wieczorem trafiła do szpitala w Sieradzu. Jej mąż dzień później trafił na oddział toksykologii sieradzkiej placówki. Z informacji od lekarzy wynikało, że doszło do zatrucia alkoholem metylowym.
W mieszkaniu małżeństwa znaleziono m.in. jedną butelkę od wódki Helsinki z niewielką ilością alkoholu. 39-latek zmarł 5 września, jego żona zmarła w niedzielę rano. Sekcję zwłok mężczyzny już przeprowadzono. Śledczy czekają jeszcze na jej wyniki z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Do tego Instytutu wysłano też zabezpieczone w miejscu zamieszkania zmarłego małżeństwa butelki. Nie ma jeszcze ekspertyzy - mówił prokurator Mizerski. Wieruszowianie to nie jedyne ofiary alkoholu metylowego w regionie. Tymczasem nie poprawia się stan zdrowia trzech mężczyzn, którzy walczą o życie na oddziale toksykologii Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi. Trafili tu w czasie dwóch ostatnich tygodni. Jest podejrzenie, że pili alkohol metylowy z Czech. Trudno to jednak ustalić, gdyż pacjenci są wciąż nieprzytomni. Mężczyźni, u których lekarze zdiagnozowali uszkodzenia mózgu, pochodzą z Łasku, Łęczycy i Pabianic.
W Płocku zmarł 47-letni mężczyzna, u którego stwierdzono podwyższony poziom alkoholu metylowego. Drugi mężczyzna, w którego organizmie także stwierdzono obecność metanolu, przebywa w szpitalu. Zmarł też 58-letni mężczyzna z Kielc i 55-letnia mieszkanka Kielc. Inna kielczanka po wypiciu metanolu straciła wzrok.

Ewa Dobrowolska

FORM_HEADER

FORM_CAPTCHA
FORM_CAPTCHA_REFRESH

Reklama

Najnowsze

Top 10 (ostatnie 30 dni)

Reklama

Zaloguj

Reklama
Reklama

Z krainy dowcipu

terkamichal24
Reklama

 

partnerzybar2

tubadzin150wartmilk150

 
 
stat4u